Kultowy filmek, z reszta wszystkie obrazy zrealizowane na podstawie powieści S. Kinga sa wyjątkowe, gość ma poprostu talent. Film moze sie szczególnie podobać homoseksualistom (hehe zazdrościcie tym "ciotkom" co nie?takie ciało Andiego). Szkoda ze nie ma tu żadnej "pieknej" kobiety, film bybly jeszcze ciekawszy, ale co tam King'owi chyba nie o to chodzi w swoich ksiązkach. Z tego flmu pochodzi jedno z najciekawszych hasełek jakie słyszalem. Film ogladalem juz wiele razy ale za każdym razem wydaje mi sie ze "Nadzieja to piękna rzecz, a dobre rzeczy nigdy nie umieraja" znaczy co innego, bardzo zblizonego ale jednak cos innego.
Świetny film i jeszcze do tego Morgan Freeman, przez co mamy specyficzny tajemnicze klimat.