Prawdopodobna

Prawdopodobna? Chyba żartujesz. Facet ryje dziurę w ścianie, nie w podłodze, w ścianie i zamiast wyjść sąsiadowi w celi obok, ryje tunel do jakiegoś kanału wentylacyjnego. Nawet jeśli był w celi narożnej, to skąd wiedział że tym tunelem gdzieś w tej wentylacji wyjdzie? Miał plany budynku? Nie było o tym mowy w filmie. Człowieku przecież to absurd. Ale są większe. Mało prawdopodobne żeby 20 lat siedział w jednej celi. Jeżeli coś się przeskrobie i siedzi w izolatce tak jak Andy, to po wyjściu zmieniają celę. I kolejna rzecz. Służba więzienna przez 20 lat tak zwanych kipiszów, czyli przeszukań celi nie zajrzala pod plakat? To nie jest możliwe. Wiem bo sam siedziałem w więzieniu. Oczywiście służba więzienna nie zakłada od razu że tam ktoś ryje dziurę ale już jedną cegłę w ścianie wyjąć by coś ukryć jak najbardziej biorą pod uwagę. Także z tym prawdopodobieństwem ma to tyle wspólnego co wół z karetą.

Ok, git. A za co siedziałeś? xD

Za włamania z kradzieżami. 208 p.1 k.k.

Ok. A długo?

Czyli widzisz raczej się nie opłacało. Nie możesz pośmigać w necie jak siedzisz zamknięty więc bądź już spokojny.

To było dawno, teraz żyję uczciwiej niż niejeden prawy obywatel i niemal każdy polityk.

Ja dodatkowo mam OCD nerwicę natręctw więc o wiele trudniej było by mi przestawić się i zrezygnować z telefonu bez silnych leków na uspokojenie.

Nie wiedziałem że nerwica natręctw ma coś wspólnego z telefonem.

Ma. Zależy na jakim punkcie, ja mam też traumę i dwubiegunówkę. Miałem też depresję. (Trauma z czasów jak mi dokuczali w szkole). Szybko wpadam w złość. Kilka lat temu miałem już sprawę o groźby, badali mnie biegli, stwierdzili znacznie ograniczoną poczytalność ale chodziło o polityka ważnego, dlatego. Ministra sprawiedliwości. Dostałem prace społeczne, grzywne. A teraz znowu tylko dużo łagodniej napisałem ale ktoś zgłosił, ale pani prokuratur była dosyć miła i mówiła, że zobaczy co biegli stwierdzą, ale mówi, że nie będzie wnioskować o nic więcej niż ograniczenie wolności, prace jakieś czy dozór itp. A w areszcie byłem tylko dobę, nawet nie bo od wieczora do rana tylko. To właściwie była izba zatrzymań, nie areszt. Ale teraz mam zmienione leki i dawki, może będę spokojniejszy i już nikomu nie będę nic złego pisał, mam taką nadzieję, dość już kłopotów mam. Także rozumiem Twoją perspektywę tylko nieco inaczej.

Na Owsiaka broń Boże czegoś nie napisz. Ale serio to nie sądziłem że dożyje czasów gdzie więzienie będzie grozić za hejt w necie. Nie mówię o groźbach bo te są karalne, ale za hejt.

Nic już na nikogo nie mam zamiaru pisać ani grozić co gorsza.

Trzymaj się mordo. Pozdro.

Dziena, pozdro.

Ty też się 3 maj.