Może nie na temat, ale rozwalił mnie opis filmu w moim programie TV.
[spoilery]
Wynika z niego, że fabuła filmu polega na tym, że w więzieniu pojawia się ktoś, kto zna prawdziwego mordercę żony Andy'ego i jej kochanka, a bohater postanawia złożyć apelację. Nie ma to jak oddać esencję filmu.