Jak powiedział w tym materiale sam Darabont, problemem nie jest słaba jakość tych scen per se. Problemem jest to że w ogóle nie pasują do tonacji samego filmu. Wstawienie ich do filmu byłoby dużym błędem. No ale tak jak zauważyłeś, Darabont musiałby oszaleć aby to zrobić:)
Swoja droga ciekawą kwestią jest jak dziwne sceny niekiedy są kręcone podczas produkcji wielkich filmów. Można by powiedzieć że niekiedy film o włos nie został spartaczony. Przykładów jest wiele, mogę podać chociażby genialny (moim zdaniem oczywiście) Dzień Świra. Jeżeli masz okazję (i interesuje ciebie sam film) to przejrzyj sobie sceny usunięte. Jedna bardziej żałosna od drugiej.