PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1048}

Skazani na Shawshank

The Shawshank Redemption
8,8 922 113
ocen
8,8 10 1 922113
7,9 50
ocen krytyków
Skazani na Shawshank
powrót do forum filmu Skazani na Shawshank

czegoś tu nie rozumiem....

użytkownik usunięty

Nie rozumiem wszechobecnego zachwytu nad tym filmem. Nie był zły, aktorstwo na poziomie,
scenariusz i zdjęcia też, ale żeby pierwszy na liście? Film był niezły owszem, ale według mnie niczym
nie różni się od innych amerykańskich produkcji. Chętnie usłyszałbym opinię kogoś, kto mógłby mi
wytłumaczyć fenomen tego dzieła. Peace out ;)

ocenił(a) film na 3

Jeszcze się taki nie urodził coby potwierdził słuszność zawyżonej oceny tej produkcji.

Na portalu globalnym IMDb jest jeszcze wyżej oceniony bo na... 9.3 i to przez ponad milion głosujących

użytkownik usunięty
adrianwolowski

Wydaje mi się, że wysoka ocena na wielu portalach filmowych doprowadziła do tego, że większa ilość osób zaczęła dawać wyższe oceny co przyczyniło się do powstania swego rodzaju reakcji łańcuchowej, no bo "skoro wszyscy dali 10/10, to ja też dam". Innego wytłumaczenia nie widzę...

''większa ilość osób zaczęła dawać wyższe oceny co przyczyniło się do powstania swego rodzaju reakcji łańcuchowej, no bo "skoro wszyscy dali 10/10, to ja też dam".''

no i sam sobie odpowiedziałeś. Też tak uważam, że ludzie kminili : "cholera, to może ja się nie znam na filmach jak chcę dać tak niską ocenę".
Poza tym, trochę mnie ta ocena nie dziwi. Większość nie ma zbyt wygórowanych oczekiwań od kina: ot, pięknie zrealizowana, ckliwa bajka z hollywood - można popłakać, czasem się pośmiać...do tego nienagannie zagrana... nie ma co wnikać głębiej.

Ja tego nie neguję, większość ludzi ma taki a nie inny gust, nie mam z tym problemu ;) Ale, cholera, ten film jest arcynaiwny ! ;)

ocenił(a) film na 6
najprawdziwszypolak

(Cytat) "Po pierwsze, kmina to gwara złodziejska, a grypsera jest gwarą więzienną, a więc określenia te nie są synonimami!
W ogólnie pojętej gwarze przestępczej (czyli i w kminie, i w grypserze) pojawiają się słowa "kmina", "kminić//kminać". Wyrazy te zostały zapożyczone przez hip-hopowców i tzw. środowiska patologiczne, z którymi hip-hop polski w swoich początkach był nierozerwalnie związany. Na gruncie slangu hip-hopowego pożyczki przestępcze zostały poddane różnym procesom. W przypadku "kminy" (oznaczającej w żargonie przestępczym: '1. język tajny, 2. gwarę złodziejską + zwroty i określenia: "ćmachać kminą" – dobrze znać gwarę złodziejską i biegle się nią posługiwać, "kmina mańkiego" – międzynarodowa gwara złodziejska, "kmina więzienna"– gwara złodziejsko-przestępcza) doszło do przeniesienia znaczenia, a wyraz uzyskał znaczenie ‘rozmowa o problemie i sposobach jego rozwiązania, spotkanie w celu rozwiązania problemu’. Synonimem jest hip-hopowa "rozkminka".
"Kminić//kminać" zupełnie zmieniło swe znaczenie. W żargonie przestępczym słowo to oznacza: ‘1. mówić gwarą złodziejską, 2. mówić, rozmawiać, 3. mówić od rzeczy, 4. kraść’ + frazeologizm "kminać z naszego" ‘mówić gwarą złodziejską’. Hip-hopowcy, używając leksemu "kminić", mają na myśli ‘rozumieć, kojarzyć’. Pochodnymi "kminić" są: "rozkminić", czyli mniej więcej ‘1. zrozumieć coś, 2. rozwiązać problem’, a pochodną formą od "rozkminić" jest "rozkminka" równoznaczna znaczeniowo z hip-hopową "kminą". Tyle, jeśli chodzi o kminę i slang.
Dalej, słowa te ze slangu hip-hopowego przeszły do języka młodzieżowego, a stąd do języka potocznego. Cały czas zabarwiając się nowymi znaczeniami, tracąc stare. Ja "rozkminek" i "kmin" używam często i jakoś nie mam problemu ze zrozumieniem tego, o czym do mnie ludzie mówią. Podoba mi się szczególnie "rozkminić flaszkę". W sumie pierwsze słyszę, ale nie wydaje mi się, żeby ten frazeologizm był bez sensu. "Rozkminić flaszkę"- dotrzeć do jej sedna, zrozumieć ją, rozgryźć, przejrzeć, czyli metaforycznie - wypić. Dla mnie wszystko jasne. "

ocenił(a) film na 9
najprawdziwszypolak

Dodam coś, co może dotyczyć też innych wysoko oceniających ten film:
Oglądałam go dawno temu. Wtedy wywarł na mnie ogromne wrażenie. Nie wiem, jaką ocenę dałabym dziś. Prawdopodobnie dużo niższą.

najprawdziwszypolak

zgadza się w 100%, jest arcynaiwny,a skoro znajduje się na początku rankingu.......

użytkownik usunięty
adrianwolowski

chora ocena

adrianwolowski

"Popularne nie znaczy słuszne. Słuszne nie znaczy popularne."

ocenił(a) film na 10

To w takim razie jaki byś ty widział film na pierwszym miejscu ? Dla mnie skazani to świetny film , nie na 1 miejsce , ale na pierwsza piatke spokojnie zasluguja.

użytkownik usunięty
kicper25

W zasadzie jest to rzecz osobista, każdy lubi co innego, inne gatunki, inne zakończenia, innych aktorów i według mnie nie powinno być tylko jednego pierwszego miejsca tylko na przykład pierwsze miejsca wśród róznych gatunków filmowych lub dekad. WatchMojo.com wstawia na youtube'a ciekawe "TopTens" kierując się właśnie tą zasadą ;)

ocenił(a) film na 10

Nie mówię ,że to nie było by złe, możliwe ,że nawet by się lepiej sprawdziło niż teraźniejszy ranking , jednak ja uważam ,że można wybrać najlepszy film ze wszystkich gatunków , oczywiście, że to jest subiektywna rzecz i każdy ma prawo wybrać inny . Problem jest w tym , że w tym serwisie znajduję się za dużo idiotów , którzy obniżają oceny innym filmom , wystawiając po 1 , nawet go nie oglądając , dlatego dużo filmów ma zbyt niskie oceny np. "American Beauty" , a dużo filmów zawyżone.

użytkownik usunięty
kicper25

chociażby Transformers ma 7.3 >_<

ocenił(a) film na 10

Taką listę można zrobić dość długą.

ocenił(a) film na 8

7.3 dla Transformers to w sam raz.

7.3 dla Transformers to za dużo...

ocenił(a) film na 8

Również uważam że ten film jakiś genialny nie jest. Ciekawa, wzruszająca historia ale nie na pierwsze miejsce w zestawieniu.

ocenił(a) film na 7
shederriere

Ten rankingu to kpina. Na pierwszym miejscu mamy film, który nawet w swojej szufladzie nie jest liderem, dlaczego? Bo "Nieugięty Luke" - film co najmniej równie dobry, a jest na 874 miejscu. Skazanych nie dałbym nawet do top 100, a Nietykalnych do top 1000 wraz z Zielonymi milami etc. Ponarzekałem. Idę spać. Dobranoc. ;p

Troublesome

Może po prostu ty się jarasz słabym kinem, a większość ludzi jednak docenia dobre kino. Zastanów się nad tym. A może jesteś hipsterem, który ogląda filmy z lat 60. i ma na ich punkcie bzika.

ocenił(a) film na 7
jeykey1543

Hipster jarający się oscarowymi filmami z lat 60. Dobre! W dodatku tylko tymi kiepskimi! Hmm... Ciekawe o których produkcjach mowa...

Troublesome

Nie napisałem, że oglądasz słabe filmy z lat 60. tylko, że może podobają ci się słabe filmy, a może jesteś hipsterem i lubisz oglądać filmy z lat 60. Takie masz ocenione na 10, a do innych za bardzo nie mam dojścia. Urodziłem się w latach 90., dokładnie w roku, w którym powstało najwięcej dobrych filmów, dlatego grafika z lat 60 mnie razi i sięgam tylko po znane produkcje. Może i te filmy są dobre, ale muszą być też dla mnie "ładne". Czy te filmy z lat 60. muszą być dobre? Nie wiem. W 1994 Oskarów można by dać 2 razy tyle, a pewnie w niektórych latach dostał je losowy film. Jednak zamiłowanie do filmów z lat 60. hipsterstwem można spokojnie nazwać.

ocenił(a) film na 7
jeykey1543

Odróżniam dobry film od złego filmu. Jaram się jednymi i drugimi. Ale na miłość boską... Fellini, Melville, Kobayashi i Has - to raczej kiepski przykład na potwierdzenie Twojego przypuszczenia. Cenieni i nawet nagradzani twórcy. Tak więc zbyt uznane i mainstreamowe to dzieła na samotne seanse w piwnicy.

W latach 90 - czyli 1994? Przecież oceniłem film z tego roku na 10.

Wiem o co Tobie chodzi, bo sam borykałem się z podobnym problemem. Forma starych czarno-białych filmów często mnie odrzucała. Od aktorstwa po muzykę. Jednak odblokowałem i teraz jedyne co mnie denerwuje - to tylko patos i temu podobne ckliwe zabiegi.

ocenił(a) film na 10
Troublesome

Nie no, ale tak trochę to jesteś hipsterem ;).

ocenił(a) film na 7
GimmieShot

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. ;)

ocenił(a) film na 10
Troublesome

A jaki jest Twój punkt widzenia?

Troublesome

Skazanych to ja w 300 bym nie zmieścił. To jest po prostu wypromowane akurat filmiszcze w czasach gdy wynaleziono internet. Jeszcze szła za nim fama filmu niesprawiedliwie potraktowanego - kosztem niemniej dziecinnego Forresta - i już faktycznie dobrego filmu - Pulp Fiction - o klasę lepszej produkcji od tamtych dwóch. A sam tytuł trafia w inflantylne gusta mas który w takich tele-pierdołach się lubuje. I jeszcze fakt, że masa nie lubi się nudzić na filmach, przez co obrywają o niebo lepsze od Skazanych produkcje.

ocenił(a) film na 10

No widzisz, a dla mnie jest to jeden z najlepszych filmów, jakie kiedykolwiek nakręcono. Nie dlatego, że wszyscy tak sądzą, ale dlatego, że oglądałem go kilka razy na różnych etapach mojego życia i zawsze taki sam zachwyt we mnie wzbudza.

Ja za to kompletnie nie rozumiem fenomenu "Ojca Chrzestnego", który dla mnie jest nudny i nijaki, a mimo to większość uznaje go za arcydzieło i najlepszy film wszechczasów.

ocenił(a) film na 8
Winterstorm

To ja mam zupełnie odwrotnie, niż Ty. W Ojcu Chrzestnym jestem zakochany, mógłbym go oglądać o każdej porze dnia i nocy (oczywiście nie w telewizji, puszczanie reklam w trakcie tego filmu, to profanacja), a Skazanych obejrzałem dwa razy i tak, to jest bardzo dobry, solidny film, ale moim zdaniem nie zasługuje na miano tego największego i najlepszego w historii. Przeszkadza mi w nim zbyt cukierkowe zakończenie. Przysłania to doskonały wątek z Brooksem. Śmierć tego młodego (wyleciało mi, jak się nazywał) też zbyt przewidywalna. Nie czytałem książki, więc nie wiem, czy jest to idealnie odwzorowane, ale tak po prostu mam, że nie lubię, gdy film się kończy "i żyli długo i szczęśliwie".

ocenił(a) film na 7
Winterstorm

Ojciec Chrzestny nudny? ;) Pierwsze słyszę takie brednie. :D

ocenił(a) film na 10
mariamilcarz

No widzisz, a pisałem to na trzeźwo i w pełni świadomości! :P

ocenił(a) film na 10

haha! ZAWZZE znajdzie się taki, co to nie "rozumie fenomenu / zachwytów"...

użytkownik usunięty
kpn

no i?

użytkownik usunięty

mam podobne odczucia

ocenił(a) film na 9

prawdopodobnie dlatego,ludzie sie zachwycaja, ze jest to film latwo przyswajalny szerszej publice, a przy tym mimo, ze ciekawy i rozrywkowy to przy tym ambitny i silacy sie na nieco refleksji, w dodatku to ekranizacja znanego i lubianego opowiadania, i masz odpowiedz, ja np nie widzialem jeszcze uzasadnionych glosow krytyki na jego temat
jak dla mnie numer 1 to nie jest, nie wepchnalbym go nawet do mojej top10 ale w gruncie rzeczy film nie ma zadnych wiekszych widocznych wad, fakt faktem jako, ze jest wysoko fala hejterow zarzuca tematami z 1-dno zdaniowa krytyka ale poza tym to nic

tak czy siak goraco zachecam do podania jakichs konstruktywnych argumentow osoby ktore daja np 3/10 lub nizej, tak tylko z ciekawosci

użytkownik usunięty
El_Magiko

Z tymi arcydziełami niestety jest taki problem, że nie wszyscy je za takie uważają. Podobnie mam z Odyseją Kosmiczną, jedni widzą w niej geniusz i oryginalność a dla mnie to 2.5h nudy. Osobiście oceniłem "skazanych" na 7, bo uważam, że film jest dobry, ale widziałem lepsze. Co ciekawe pierwsze miejsce na imdb też zajmuje ten film...

ocenił(a) film na 8

DLACZEGO NIKT JESZCZE TEGO NIE NAPISAŁ?!!! CZY WSZYSTKO MUSZĘ ROBIĆ SAM?!!!!

Dlaczego ten film jest genialnym i ponadczasowym arcydziełem arcydziełem równym Ojcu Chrzestnemu i dlaczego zajmuję pierwsze miejsce na portalach filmowych Filmweb i IMDB?
Otóż dlatego

Bo to nie jest zwykły film, to film o życiu, o każdym z nas. Ten film to Bóg (Freeman) opowiadający o życiu
Ten film zawiera więcej prawd życiowych niż jakikolwiek inny film.
1.Nadzieja to najwspanialsze uczucie
Po 40 latach spędzonych w więzieniu Red utracił całą nadzieję, ale nie Andy który mimo że był niewinnie oskarżony i gwałcony przez gang ,,ciotek'' to nie traci nadziei na to że kiedyś wyjdzie, że będzie lepiej, że ucieknie i zacznie nowe życie nad oceanem. Nie traci tej wiary nawet kiedy naczelnik niszczy wszelkie dowody na niewinność Andy'ego (Zabija młodego więźnia znającego prawdę) Po wyjściu z karceru za włączenie muzyki mówi ,,Są na świecie miejsca bez murów i krat...Każdy z nas ma w sobie coś czego nie mogą nam odebrać...Mówie o Nadziei'' To Nadzieja pozwoliła Andy'emu przetrwać ciężkie lata więzienia, oraz wykopać tunel (,,Zajęłoby to 600 lat'') w niecałe 20. To Nadzieja inspiruję Andy'ego do remontu i rozbudowy biblioteki oraz pomagania współwięźniom. Andy natchnął Reda nadzieją na lepsze życie w miejscu innym niż Shawshank, wyraża to w liście pisząć ,,Nadzieja to wspaniałe uczucie, może najwspanialsze. A żadne dobre uczucie nigdy nie umiera" To przesłanie także dla każdego z nas. Każdy z nas narzeka na swoje życie (Chociaż wcale nie jest takie złe) na swoich rodziców, szkołę, pracę, szefa, na kredyt, na warunki w jakich żyjemy. Ale brak nadziei tylko utrwala apatię i pogodzenie się z losem. Trzeba mieć nadzieje aby próbować zmienić swoje życie a nie poddać się (Brooks Hatlen czy Red przez krótki czas po wyjściu z więzienia) tak jak Andy który trafił do więzienia za niewinność (czy można sobie wyobrazić gorszą sytuację?) ale nie poddał się, pomógł wielu osobom, wyremontował bibliotekę oraz uciekł przez tunel który wykopał przez 20 lat. Cierpliwość i wytrwałość opłaciła się 2.Zajmij się życiem albo umieraniem Po byciu zinstytucjonalizowanym niemożliwe jest już myślenie o dobrym świecie za murami. Ale mimo to wciąż znajdą się ,,ptaki których nie można trzymać w klatce". Brooks Hatlen został zwolniony na warunkowym po 50 latach ale popełnił samobójstwo bo nie potrafił odnaleźć się w tak szybko zmieniającym się święcie. Był już całkowicie zinstytucjonalizowany, wolał ciemny, szary świat krat i strażników bo utracił wszystko co w życiu było ważne. Andy nie poddał sie tak jak Brooks i Red. Nie akceptował swojej prawdziwej, tragicznej pozycji. Przez cały czas pobytu starał się wypełnić go przydatnymi zajęciami (rzeźbienie figur szachowych, odbudowa biblioteki, pomaganie współwięźniom) w ten sposób starał się uczynić życie lepszym. Nawet w tak beznadziejnym, pozbawionym nadziei miejscu jak więzienie próbując wyjść na wolność i znaleźć drogę ucieczki. Przed ucieczką dał Redowi nadzieje na szczęśliwe spotkanie po latach. Andy i Red spotykając się po latach dali świadectwo tego że nie poddali się i mięli nadzieje na szczęśliwe życie. Zajęli się życiem a nie umieraniem. 3.Przepłynąć przez rzekę gówna ,,Andy przepłynął rzekę gówna i wyszedł czyściutki po drugiej stronie" Czasami człowiek musi przepłynąć przez swoją rzekę gówna. Życie nigdy nie jest łatwe i proste dla każdego. Jest pełne trudności i przeszkód które każdy musi pokonać aby móc znaleźć drogę do szczęśliwego życia. Andy mimo że trafił do więzienia i pomagał naczelnikowi tylko udawał że należy do tego miejsca. Zdecydował się stawić czoła największym przeszkodom, zdecydował się przebić najtwardszy kamień i przejść najgorszą drogę w ciemnym kanale aby wyjść czysty po drugiej stronie, każdy z nas musi stawić czoła życiu, każdy z nas musi znaleźć wyjście z najgorszych zakrętów, czasami przepłynąć przez rzekę gówna naszego życia aby sprawić życie wartym życia. 4.Wytrwałość i pokora jest kluczem do sukcesu Po otrzymaniu pozwolenia od naczelnika Andy zaczyna pisać listy do władz stanowych o dostanie pieniędzy na rozwój biblioteki. Mimo że wszyscy mówią mu że nie warto, Andy najpierw dostaje 500 $, ale nie przestaję i piszę 2 listy tygodniowo aż w końcu po 3'ech latach dostaje upragnione książki i pieniądze. Tak samo z wykopaniem tunelu. Andy kopie ten tunel przez 20 lat, nie zaprzestaje mimo że zadanie wydaje się niewykonalne. To czas i wytrwałość w końcu nagradzają Andy'ego za jego wytrwałość. To jest jego uporczywość i zawziętość w trwaniu w jednym celu aby w końcu przejść przez mur i wydostać się na wolność. Spełnił swoje marzenie przez wytrwałość i uporczywość 5.Zajmij się czymś pożytecznym i znajdź sens kiedy twoje życie się wali Znalezienie się w więzieniu Shawshank nie przeszkadza Andy'emu w robieniu pożytecznych rzeczy dla siebie i ludzi wokół. Andy zakłada bibliotekę, uczy Reda grać w Szachy, pomaga strażnikom i współwięźniom wypełniać zeznania podatkowe oraz uczy Tommy'ego czytać i przygotowuję do Matury. To także lekcja życiowa, kiedy wszystko idzie źle zawsze trzeba szukać pozytywów i nawet robienie małych ale dobrych rzeczy działa na naszą korzyść (Andy zdobył szacunek współwięźniów i strażników, ulepszył bibliotekę, zapewnił sobie ochronę przez ciotkami)

I co? Dalej nie uważasz tego filmu za arcydzieło?

ocenił(a) film na 10
afilman

Wyręczyłeś mnie, dzięki!

afilman

A więc cały fenomen tego filmu polega na tym, że główny bohater zachował nadzieję i się nie poddał, plus kilka zgrabnych bon motów? Znam tuziny filmów z podobnym przesłaniem i bohaterem, które nie zdobyły nawet ćwierci tej sławy co "Skazani". Przyczyny popularności tego filmu tkwią gdzie indziej. Wyjaśnia to artykuł z Dziennika. Na początku ten film ledwo na siebie zarobił i przeszedłby bez echa, gdyby nie nastąpiła era VHS. Nie jest to zły film, przyjemnie się ogląda, choć bardziej wyrobionemu widzowi przeszkadzają nielogiczności scenariusza i to typowe dla Kinga nietrzymanie się realizmu. Tak jak choćby w "Zielonej mili" - nieśmiertelna mysz, czarny czarodziej, pochłaniający całe zło, itd. Czysta fantastyka. Tutaj mamy słynny tunel. Co za tunel, ja się pytam? Skąd tunel? Czy to więzienie było na jakieś skale, jak w "Hrabim Monte Christo"? Za ścianą, zamiast sąsiedniej celi miał zwały ziemi, czy skały do przekopania? I siedział w tej samej celi (sam) przez 20 lat? Nigdy go nie przenieśli, nie miał nigdy rewizji, a jak miał, to żadnemu strażnikowi nie przyszło do głowy zajrzeć za plakat, czy tam czegoś nie schował? A jak się przekopał, to nie było czuć prądu powietrza. które powinno telepać plakatem? Bzdura i nonsens. Jest tego dużo więcej, dlatego wiele mu brakuje do bycia filmem wszech czasów.

eltoro10000

Andy miał rewizje często ale był na tyle sprytny że dzięki pomocy dla naczelnika (pranie kasy) był w sumie nietykalny przez strażników. Ponadto siedział w ostatniej celi zapewne przez tyle czasu rozkmnil plany więzienia itp że zdecydował się na ucieczkę w ten sposób. Ale tak naprawdę to nie chodzi tu o to. Chodzi właśnie o przyjaźń, nadzieję pomimo przeciwności losu. Nie przypominam sobie żeby jakikolwiek film przedstawiał to w tak dobry sposób

Kobalt_filmaniak

Chyba mało filmów oglądałeś.
Z ciekawości zapytam. Widzę, że konto założone dzisiaj, a zdjęcie to samo co przy użytkowniku "tore" poniżej, który film zjechał. Masz coś wspólnego z "tore"?

eltoro10000

Coś mi się kliknelo przy tore i tak już zostało i co z tego że konto dzisiaj założone. No to dawaj film który jest lepszy od tego

Kobalt_filmaniak

Jest ich sporo, ale nie mam ochoty wdawać się w taką dyskusję. Shawshank jest dla mnie filmem całkiem przeciętnym, myślę, że w moim rankingu nie zmieściłby się w pierwszej setce. Ciekawi mnie natomiast co to znaczy, że coś ci się kliknęło przy tore. Niechcący zmieniłeś komuś zdjęcie profilowe na własne??

ocenił(a) film na 3
afilman

Doceniam wysiłek który włożyłeś w tego posta ale puenta nie trafiona. Ten film to żadne arcydzieło, to wydmuszka. Filmowy ekwiwalent książek Paolo Cohelo. Jedyne co mi z niego utkwiło w głowie to banały opakowane w złotko i udające praliny. Ktoś tu przytoczył Zieloną mię i Nietykalnych jako podobne nieporozumienia. Podpisuję się pod tym obiema rękami.

afilman

Bzdury pleciesz. To jest film który oglądać może byle idiota mimo że film sam w sobie nie jest idiotyczny. Nie wymaga żadnego wysiłku umysłowego. I w zasadzie - jedna z najważniejszych cech plebejskich gustów i pojmowania przez motłoch pojęcia dobrego filmu - nie nudzi.

Myślę, że ten artykuł dość dobrze to wyjaśnia. https://film.dziennik.pl/news/artykuly/526687,nie-ma-takiego-wiezienia-jak-shaws hank-czyli-prawdy-i-mity-o-filmie-wszech-czasow.html

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones