czy wy jestescie powazni? co daje temu filmowi coś co mogłoby go ocenic wyzej 3/10 ? no co ?
-Fabuła inna od często powtarzających się filmów z Van Dammem
-Dobrze przedstawiony klimat rosyjskich więzień
-Świetnie przedstawione "sparki" - czyli walki więzienne(nieprzewidywalne, brutalne, bez zasad)
-Ciekawie przedstawiona postać JCVD - więźnia, walczącego o przetrwanie.
-Świetne zakończenie filmu.
dobra, no to po kolei :
1. to że fabuła filmu z danym aktorem jest inna od fabuł innych filmów z tym aktorem nie powoduje żeby dawać filmowi statusu arcydzieła.
2. oglądałem pare dokumentów o rosyjskich puchach m.in na National Geographic i na pewno nie byłoby tak, że swieżaka z USA wrzucają na taką puche i od razu wychodzi na spacerniak razem z gitami i "szefami rosyjskiej mafii".
3.. no sorry ale jako osoba mająca do czynienia troche w temacie, gdy widzę jak gość wali bezwładną głową drugiego o latarnie podczas gdy ten jeszcze mu pomaga tym, że sam wstaje to tylko pusty śmiech ogarnia. 0 realizmu i przełożenia. podałem tu taki najbardziej rażący przykład, jak miałbym się doszukiwać reszty farmazonów to chyba bym musiał wypisać z 8 stron.
4. Ciekawie przedstawiona postać JCVD - więźnia, walczącego o przetrwanie... okey, zgadzam się.
5. świetna zakończenia filmu to dla mnie się w np: "jak zostać królem" , "szeregowiec ryan" czy "zabójca". a tu co było świetnego? przecież wiadomo było że ucieknie i to rozgłosi. myślę, że na 100 osób oglądających ten film 99 wiedziało, że tak on się zakończy.
1. Fabuła fakt różni się od innych filmów Van Damma, ale jest ciekawa, i zdaje się, że w żadnym filmie się ona nie powtórzyła.
2. Gwałty, morderstwa, krew, oraz walki na śmierć i życie też zostały pokazane na National Geographic?
3. Jak by te walki były nie nierealne - Van Damme wygrał by bez problemu ze wszystkimi. A tak to miał duże problemy w każdej walce, zwłaszcza z Andriejem i Valią. Więc nie wmawiaj naprawdę, że te walki nie były realne, bo były. Zobacz sobie filmy Van Damma w latach 90 - tam jest mało realizmu, jednak tutaj w In Hell jest go dosyć dużo.
5. No nie sadzę, zakończenie jest właśnie nieprzewidywalne - zawsze dramaty więzienne kończyły się tragicznie, też myślałem, i z pewnością nie ja sam, że tak będzie. Jednak tu mamy odmianę.
Właśnie tak. 99 na 100 ogladajac wiedzialo że na pewno uda mu się uciec. Czyż nie oczekiwało się na to samo od bohatera "Skazani na Shawshank", "Prison Break" itp. o tematyce więziennej ? :) No i te dające do myślenia z życia wzięte wypowiedzi nostalgiczne tego czarnego, co tak bardzo umiłował sobie cisze :)