Świetny film! Z czystym sumieniem wystawiam 10/10. Mam jednak jedno pytanie - ten koleś w masce (z izolatki) jaki to aktor?
Oj bez przesady z tymi ocenami. Film jest niezły, ale do arcydzieła mu daleko. Jest kilka o wiele lepszych filmów z wątkiem przemiany bohatera, gdzie tap przemiana została o wiele lepiej pokazana. Tutaj zrobiono to trochę infantylnie, bardzo schematycznie, jak na zajęciach z psychologii :) A już duch żony mnie rozbroił. Niemniej, film mi się spodobał.
Taka ciekawostka, za "komuny" i w latach 90-tych w niektórych zakładach karnych w Rosji odbywały się walki miedzy osadzonymi, przy aprobacie władz. Wszystko półoficjalnie, a walki nie miały tak brutalnego charakteru jak w filmie. Jednak członkowie mafii rosyjskiej mieli kategorycznie zabroniony udział w walkach (w filmie biorą udział), oni je tylko organizowali. Generalnie rosyjskim systemem penitencjarnym rządzi mafia i mam tu na myśli prawdziwe rządzenie, czyli wspólnie z dyrektorami więzień ustala zasady działania poszczególnych placówek, może oprócz wiezień KGB/FSB. Oczywiście za przyzwoleniem władz państwowych. I paradoksalnie ma to na celu zapewnienie bezpieczeństwa osadzonym i strażnikom, bo władza zwyczajnie nie dałaby sobie rady z utrzymaniem w ryzach więziennej społeczności.