szkoda tylko, że z Bondem łączy go tak niewiele. bardziej przypominał mi Batmana. no i nazywanie dziewczyną Bonda, Bérénice Marlohe, której rola była bardziej trzecioplanowa niż drugoplanowa jest również raczej nietrafione. ciekawe czego z klasycznego Bonda zabraknie w następnej części ... może zmienią Bondowi imię :-)?