PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=451244}
7,4 293 tys. ocen
7,4 10 1 293148
7,5 66 krytyków
Skyfall
powrót do forum filmu Skyfall

Batman

ocenił(a) film na 6

Jak dla mnie w pewnych momentach zajeżdżało Mrocznym Rycerzem też mieliście takie wrażenia ??

ocenił(a) film na 7
Toporek1992

Sam reżyser wspominał w wywiadzie, że czerpał z "Mrocznego Rycerza" - zwłaszcza widać to w postaci głównego złego bohatera przypominającego Jokera. Poza tym nie mogłem nie uśmiechnąć się przy: "Storm is coming". ;)

ocenił(a) film na 8
general_maczek

Dokładnie! Storm is coming mnie zabiło. Brakowało mi tylko "you just made the biggest mistake" z Fast Five kiedy wybuchł samochód Bonda :)
Ogólnie film świetny, ale denerwuje mnie to, że Bond zaczyna mieć więcej problemów emocjonalnych ze sobą niż z przeciwnikami. Podobnie jest w nowej trylogii Batmana i już w mniejszym stopniu, ale także widoczne jest to w Niesamowitym Spider-Manie. Nie macie tak czasem, że zastanawiacie się jak ktoś z takimi problemami ze sobą może być najlepszym szpiegiem na świecie/superbohaterem?

ocenił(a) film na 5
MrDamianOZ

to tylko film ;)

ocenił(a) film na 6
MrDamianOZ

mi akurat w niesamowitym spidermanie nie przeszkadza, w wielu seriach komiksowych zwłaszcza w the amazingu peter parker miewał sporo problemów emocjonalnych, ktore były efektem tego jakie wiódł życie, najpierw utrata rodziny potem ukochanego wujka który zastępował mu ojca, a potem [SPOILER]
!
!
!
!
!
!
!
!
!
Gwen która zginęła z ręki Green Goblina






Tymczasem Bondowi dorzucają to co w jego postaci jest zbędne, wystarczy utrata Vesper która notabene została olana w tej części niezwykle chamsko jakby nigdy nie istniała :) Shame

ocenił(a) film na 7
MrDamianOZ

Historia kinematografii dzieli się na ery. Kiedyś była era śmieciowraków latających w przestrzeni, potem jednoosobowych armii, potem komputerów, które przejęły kontrolę nad ludźmi a teraz "uczłowieczania" superbohaterów. Co mnie osobiście się bardzo podoba. Dlaczego? Bo moim skromnym zdaniem Batman to jedyny superbohater, który mógłby istnieć naprawdę. Po trylogii Nolana jestem już tego pewien. Co do Bonda. Ukazanie go od ludzkiej strony dodaje mu wbrew pozorom charakteru, aczkolwiek niewskazane byłoby zbytnie czerpanie z Batmana.