Widziałem wszystkie części przygód 007 i głupotą było by wybieranie najlepszej części, gdyż
każda miała swoje wady i zalety. Jednak bez dwóch zdań Skyfall jest najlepszą częścią z
Danielem Craigiem. Poprzednie części były wielkim rozczarowaniem, filmy odchodziły za daleko
od kanonu, stając się marną imitacją serii z Jasonem Bourne'em. Skyfall łączy to co najlepsze z
nowego jak i starego kanonu filmów o agencie 007. Oczywiście Sam Mendes zafundował nam
piękną kinematografię - niektóre sceny naprawdę zapierają dech w piersiach. No i Raoul Silva
jest godnym przeciwnikiem Jamesa Bonda, nie to co wypierdki w poprzednich częściach z
Danielem Craigiem.