Bezpośrednio po nocy w multikinie , na świeżo z emocjami, cały czas pozostaje przy swoim ... nie
lubie Bondów. Ten miał się różnić od poprzedników , ja wielkiej różnicy nie widziałem. Mniej
zabawek , może troche bardziej zarośnety ... i wcale nie śmieszny. Oglądało się ... przyjemnie i
szybko jak zwykle ... tylko tak do końca jakoś nie powala mnie ta bajka do końca.7/10
też 7 dałem za skyfall, a jaki film z maratonu najbardziej przypadł do gustu? na mnie największe wrażenie zrobiło zakończenie batmana;)
batman najgorszy... już nie mogłem wytrzymać, a końcówki nawet nie zobaczyłem, bo się zamyśliłem. tak mnie właśnie wciągnął :D
najlepszy film to oczywiście Nietykalni. mimo że oglądałem drugi raz, to podobał mi się jeszcze bardziej niż poprzednio. Na drugim miejscu Jesteś Bogiem :)
Skyfall wypadł dość dobrze, muzyka podciągnęła moją ocenę.
no środek batmana był średni, ale jak dla mnie końcówka wszystko wynagradzała, więc polecam obejrzeć kiedyś do końca. a nietykalni to też był świetny filmik ;)
"Nietykalni"zdecydowanie najlepsi. Potem "Skyfall" jako pierwszy "Bond", który mi się spodobał. Jak dla mnie fenomenalne zdjęcia i muzyka i świetnie to współgrało jak się już przyzwyczaiłam do tego, że Bond'a zabić się nie da i on potrafi wszystko ;) Taka konwencja.
Batman jak dla mnie chała kompletna, chociaż wypowiadać się nie powinnam, bo nie widziałam całego. Mimo dobrych chęci zasnęłam i przespałam sporą część środka filmu. Wiało nudą i efekty specjalne zastosowane tylko dla efektów specjalnych, a nie dla wywarcia jakiegoś wrażenia.
U mnie Skyfall zasłużył na "ósemkę"
to tylko na mnie batman zrobił takie wrażenie?;( no nic, w sumie to nie miejsce na dyskusje o batmanie ^^
Myślę, że nie bo ma wysoką ocenę na filmwebie. No i był na ENEMEFie jako jeden z "Najlepszych filmów 2012" , ale w krakowskim mulitkinie było dużo osób w barku podczas tego filmu, jak wyszłam na chwilę, a na sali były słychać chrapanie xD Nie wiem, czy kryzysowa godzina, czy nuda, ale ludzie kiepsko się wypowiadali na temat batmana. Ale dobra. Rzeczywiście to nie miejsce na dyskusje o batmanie.
Skyfall, Batman, Nietykalni, Jesteś Bogiem. W ogóle jak weszłam do kina to miałam jedno wielkie WTF, bo Bonda nie lubię, Batmana nie widziałam, żadnego bo jakoś mnie nie ciągnęło, Nietykalnych widziałam po francusku to chciałam obejrzeć z napisami, a Jesteś Bogiem słyszałam, że słabe i nie wiedziałam po co tam przyszłam. Ale po Bondzie nastawienie mi sie zmieniło.
ja specjalnie na ten maraton obejrzałem dwa batmany :D a bond to był mój pierwszy od czasów kiedy grał roger moore, więc dosyć duże zaległości z 007 miałem (i w sumie mam nadal ^^)
moim zdaniem w batmanie było mało batmana :( za to Bond...! oczywiście przemawia przeze mnie kobiece uwielbienie dla Craiga, który jest fantastycznym Bondem, chociaż miałam z tym problem na początku. Ta część jest 'pełna' humoru, nie niszczy mózgu nierealnymi zabawkami, Javier Bardem gra doskonale!, II część filmu, która zaczyna się od momentu ucieczki Silvii jest genialna, a scena w której ląduje helikopter i wyłażą z niego 'potwory' na czele z demonicznym, blond Raoulem- moja ulubiona.
Rozglądałem się po sali w trakcie każdego filmu i najbardziej ludzie spali podczas Batmana :) mnie też strasznie zanudził, i w dodatku trwał aż 3 godziny. Najbardziej czekałem na Nietykalnych. Chociaż już wcześniej oglądałem, chciałem jeszcze raz, bo to naprawdę dobry film. Z resztą widać po reakcji sali- po nudnym Batmanie, kiedy każdy spał, ludzie się obudzili w trakcie Nietykalnych. Skyfall całkiem fajny, niestety nie dotrwałem do ostatniego filmu
my niestety też nie ... towarzystwo miało dość po nietoperzu i rozjechaliśmy sie do domu. a szkoda bo przyszedłem do kina na Jesteś Bogiem ;/