Mnie się film podobał, uważam, że średnia na filmwebie uzasadniona, a niektórzy użytkownicy powinni troszeczkę wyluzować. Nie podobały mi się dwie poprzednie części, kompletnie odbiegały od serii (choć gdyby były osobną serią filmów oceniłbym je wyżej), natomiast Skyfall jest wprawdzie nietypowy, ale moim zdaniem bardzo bondowski. Liczne nawiązania do poprzednich części, świetny Silva, humor niczym z ery Moore'a, najlepsza w serii czołówka z niezłą piosenką Adele w tle, dużo James Bond theme. Te elementy świadczą o klasie filmu. Walka cieni na tle neonów w Szanghaju, ładnie wystrojone kasyno w Makau, pościg na tle Hagia Sophii i piękne krajobrazy w Szkocji to tylko część wartych do zobaczenia scen. Podobały mi się jeszcze sceny z Astonem i zmiażdżyła mnie (pozytywnie) ostatnia scena filmu. Ponadto gunbarrel i "Bond. James Bond" gwarantują powrót do tradycji. Pomimo obaw film spełnił moje oczekiwania i staje w czołówce moich ulubionych Bondów.