W końcu zawsze musi być w piątek.

Nie wiem czy dobrze spojrzałam, ale w USA premiera jest dopiero 9 listopada, to dwa tygodnie po nas, więc nie ma co narzekać :)

Czuję się pandastycznie xD

No ja też :)
Pójdę na pewno i kupię Colę zero nawet... albo heinekena jak będzie w kinie 8)

JA sie wybieram

ja też :)

3 dni to jeszcze nic :P Premiera Hobbita ma miesiąc opóźnienia. Też idę do kina :)

Ciekawe czemu tak rozbili tą premierę w czasie, szczególnie dziwi mnie opóźnienie w USA(chyba, że przewidzieli huragan), w ogóle jak sprawdziłem to w kolejce czekają np. Niemcy, Chiny (początek listopada), Australia (koniec listopada), i Japonia (1 grudnia).