Bałem się początkowo, że wybór padł na Adele. Nie słuchałem piosenki przed seansem, nie chciałem wyrobić sobie błędnej opinii. Ale muszę powiedzieć, że Adele podołała zadaniu, piosenka ma genialny tekst, a cały motyw przejścia w sekwencję otwierającą był super zrobiony :) swoją drogą bardzo nie lubię tej artystki, jednak jak widać nie należy ludzi szufladkować
takie sobie, średnio dopracowane, w Casino Royale i Quantum było to lepiej nakręcone