Chyba inne filmy widzieliśmy.

Początek filmu rewelacja, dużo akcji i ma sie wrażenie, że to będą 2 genialne godziny seansu. Niestety akcja szybko umiera i pozostaje już tylko nuda.
Film staje się męczący i strasznie się dłuży. Po co zabić którąś z postaci jak ma się okazje, lepiej dajmy jej ucieć parę razy. Nuda, nuda i rozczarowanie. Nie takiego Bonda się spodziewałem.

Jeszcze dodam, że zamiast skupić się na filmie to chyba twórcy skupili się bardziej na reklamach wybranych produktów.

Znawca kina się znalazł, który Harremu Portwelowi, Szkole uczuć i FamilyMan daje ocene 10/10 !!! Żenada !!! Takimi ocenami sam o sobie wyrabiasz opinie. Lepiej wypowiadaj się o produkcjach z przedziału Żółwik Sammy, Auta itp...

Widzisz każdy gatunek, rodzaj filmu oceniam idywidualnie. Tak samo jak fani Bonda, którzy nie przyznają się, że film jest kiepski i zawyżą ocenę.

Fakt jest jeden, że to najgorszy Bond i jak ktoś w innym temacie napisał, zero Bonda w Bondzie. Cóz twórcy skupili się na reklamach w filmie, zamiast skupić się na fabule. Film męczy, bo na początku częstują widza dobrą dawką akcji by później go zanudzić.

No cóż, ja lubię Bonda wielowymiarowego, a nie człowieka-demolkę. Niektórzy być może nie potrafią się na to przestawić. Z drugiej strony nie pisz ciągle o tych produktach, bo cały nasz świat tonie w tej chwili w jednej reklamie i ciężko, żeby w ''Skyfall'' nie pojawiały się pewne marki. Rozumiem, że lepiej byłoby gdyby np. Moneypenny pracowała na laptopie bez logo ''Sony Vaio'' na klapce? To tak bardzo Cię denerwuje?

Tylko ten Bond to nie Bond. Wiem filmy się zmieniają ale prawda jest taka, że poprzednie części z Craigiem były bardzo dobre, a tym filmem się rozczarowałem.

Widzisz nawet logo wyłapałeś, gratulacje :) czyli reklama działa. A tak na poważnie nie o takie reklamowanie chodzi ale nie będę juz tego rozwijał bo to niczego nie zmienia.

W takim razie proszę napisz mi co takiego było w filmie, że oceniasz go na 9/10?

Swego czasu machnąłem tu taki amatorski opis, więc teraz tylko pokrótce napiszę, że fabuła akurat trafiła do mnie w 100%. Bond, który jest skreślony wraca w imię wyższych wartości, aby pomóc MI6 i jest gotów przyznać się do tego, że jest tylko człowiekiem, przyznać się przede wszystkim przed samym sobą oraz podjąć nowe wyzwanie wbrew oczekiwaniom wielu sceptyków. Akcja dawkowana jest oszczędnie, ale wciąż jest elementem jak najbardziej istotnym! Nie rozumiem skąd ta narzekania na nudny film. Jest co najmniej pięć sekwencji związanych z typowo sensacyjnym kinem, które przedzielone są sprytnie wątkiem relacji Bonda z M, wątkiem cybergeniusza Silvy, jest wprowadzenie nowych postaci pokroju przezabawnego Q i jak zwykle sympatycznej Moneypenny, powrót do korzeni i wiele mniej lub bardziej dyskretnych odniesień do pierwszych filmów z serii. "'Skyfall'' staje się przez to filmem kompletnym, eklektycznym i urozmaiconym.

jak można wystawić ocenę 3 tak dobrze zrealizowanemu filmowi pod względem aktorstwa,zdjęć,gry aktorskiej,scen akcjom,ty naprawdę masz nie po kolei w głowie....

Coż moja ocena ogólnie to tak 4,5 5/10 tylko jak czytam wypowiedzi, gdzie z filmu robi się arcydzieło to sorry muszę ocenę zaniżyć tak jak inni ja zawyżają.

Poza tym na ocenę składają sie następujące czynniki: gra aktorska, fabuła, zdjęcia, muzyka itp.

Sa oczywiście filmy, które ocenia się inaczej bo jest się np.: fanem i wtedy cóż brakuje trochę szczerości w ocenie.

To bardzo przykre, że jesteś w stanie wydać taki osąd jak w ostatnim zdaniu. Pomijam już fakt, że to dosyć dziwne sformułowanie ''brakuje szczerości w ocenie''.

Bo tak jest. Jeśli ktoś jest fanem to mimo wszystko bedzie bronił filmu i zawyżał ocenę.

Tak samo jak np. lubi sie danego aktora to i film ocenia się trochę lepiej. Taka jest prawda.

Ale piszesz:
"Początek filmu rewelacja, dużo akcji i ma sie wrażenie, że to będą 2 genialne godziny seansu. Niestety akcja szybko umiera i pozostaje już tylko nuda."
ja ciebie nie rozumiem to znaczy,że cały film ma być zdominowany przez akcję?
Akcja ma być dawkowana,nie ma przytłaczać całego filmu.

Dokładnie. Tylko, że po pierwszych 15 minutach wszystko padło.

"Poza tym na ocenę składają sie następujące czynniki: gra aktorska, fabuła, zdjęcia, muzyka itp."-sam sobie strzeliłes samobója

równie dobre można napisać nie sugerujcie sie opiniami trola co daje 10/10... takie biadolenie bez sensu. mnie też film nie zachwycił. Do Casino Royale mu zabrakło. szkoda bo myślałem że bede sie dobrze w kine bawił, a ja tylko czekałem kiedy sie skończy bo obiad trzeba zjeść ;)

każdy ma prawo do własnej opinii , nie każdy musi się z nią zgadzać . Mnie się film podobał ale nie aż tak jak pozostałe części , spodziewałam się większego WOW po tej całej nagonce telewizyjnej, ale mimo wszystko warto zapłacić za bilet i zobaczyć film na dużym ekranie. Brawo dla Javiera Bardema , świetnie zagrana rola