Jeżeli ktoś ma poczucie humoru, dystans do życia i idzie do kina z myślą, by się odrobinę
rozerwać - prawdopodobnie spodoba mu się Skyfall. W sam raz na weekendowe wyjście do kina
ze znajomymi.
Świetny film, fajnie że pojawili się ponownie Q i Manypenny. Ogólnie ciekawie zaaranżowany, przeszłość Bonda i M, akcja ciekawie sie rozwija, no i Silva - Joker z Batmana :D Polecam jak ktoś nie widział
Film świetny.!! :) Jednak momentami patrząc na Silvę wydawało mi się, jakbym oglądała
Jokera z 'Mrocznego Rycerza'. Ma ktoś z was podobne wrażenie?
Jeden z lepszych nowych Bondów (nie jestem fanką tego "gatunku", choć jako dziecko oglądałam
z niekłamaną fascynacją :). Fajna muzyka, rewelacyjna czołówka (jak dla mnie czołówki z
Bondziaków są jednymi z lepszych). Sama historia, hmm... jakiegoś szału tu nie ma
(charakterystyczne dla "gatunku" nieskomplikowanie...
Byłam właśnie w kinie i jestem pozytywnie zaskoczona. Pierwszy Bond z Craig'iem, który na
prawdę mi się podoba. Osobiście preferuję styl Pierce'a Brosnana. Ale widać, że Daniel Craig
bardzo się rozwinął i trochę nabrał "Bondowskiego stylu". Fabuła dobrze przemyślana i wciągająca
akcja - to co w filmach uwielbiam....
...Gorsze od całej reszty. Główna zasługa tego to rola Javiera Bardema, ale ogólnie film nie wiał nudą ;) Porządne kino akcji z MASĄ odniesień do klasycznych Bondów. Mam nadzieje że reszte będą kontynuowali w kierunku superszpiega igrającego z absurdem (stare bondy). Zamiast kontynuować wersje znaną nam z ostatnich...
Bond doskonały! Mądra i wciągająca fabuła. Doskonałe aktorstwo nawet postaci epizodycznych (z mistrzem Finneyem na czele). Wysmakowane zdjęcia. Nowatorskie czerpanie z tradycji bondowskiej. Autoironia i inteligentny humor, a do tego smaczki i nawiązania do poprzednich filmów serii; to ostatnie czytelne jedynie dla nas...
więcej
Zdecydowanie skyfall
1. prawdziwy klimat filmów o 007
2. bond też jest człowiekiem
3 . jego przeciwnik był lepszy , przegrywa jedynie z powodu własnej psychozy
4. ....
"Czarny charakter" w Skyfall wręcz mnie zahipnotyzował, podobnie jak rola Szatana w "Pasji"
Gibsona. Świetna postać i odnoszę wrażenie, że lekko przyćmił Craiga :) Nie jestem fanką
bondowskich produkcji, ale ten film był rewelacyjny. Nie nudziłam się ani przez chwilę i te "z nawiązką"
dwie godziny zleciały w oka...
Po za tym film robiony bardzo prostą techniką z jednej sekundy robimy dwie czyli z 1 godz :10 min jest 2 godz :23 min. Fani by ich zjedli jakby trwał godzinke. co to by był za bond. stąd własnie te nudne dłużyzny. znam na to recepte: NIE BRAĆ SIE ZA TO JESLI BRAK POMYSŁU.
„Casino Royale” był według mnie dla serii filmów o agencie „007” tym, czym dla serii o człowieku-nietoperzu film „Batman: Początek” – zachowując oryginalny koncept, odświeżyły one swoje serie i wzniosły je na wyższy poziom. Nowy „Casino Royale” to mój ulubiony film o Bondzie i każdy następny może ucierpieć w moich...