Bo pokazuje jak łatwo i szybko stajemy się bezbronni w swojej rozpaczy po śmierci tych których kochamy. W tym jest jej mrok, pełna geneza konfrontacji ze śmiercią i te bezradnością gdy uderza niespodziewanie. To jest siła nośna tej książki i potem całe apogeum szaleństwa by nie pogodzić się z przeznaczeniem. Wiwisekcja rozpaczy i żałoby. Jedna z najlepszych książek Kinga. Ten film tak spłyca temat, słodzi go i koloruje bo byłby nieznośny gdyby podany był jak w książce. Stąd zmiany. Śmierć kilkulatka i to co się dzieje potem była zbyt drastyczna, stąd starsze dziecko. Całość spłycona bo przeciętny odbiorca nie uniesie emocjonalnego ciężaru historii.