Tyle jest hejtu na ten film ale tak wlasciwie to jeden z najlepszych horrorow ostatnich lat. Oryginalu nie ogladalem ale Remakeowi nic nie brakuje!
Obydwa są do bani. Ekranizacje Kinga w większości są do bani. Z wyjątkiem 'Lśnienia' Kubricka, które zresztą dla Kinga było profanacją. Dlatego współpracował przy serialu 'Lśnienie', który jest takim samym crapem, jak większość ekranizacji jego prozy.
większość ekranizacji Kinga jest do bani. Ale zdarzają się wyjątki Carrie, Lśnienie, Misery,Mgła. Ale jest kilka takich gdzie nowa wersja jest lepsza np To gdzie zostawili starą formule i przystosowali do dzisiejszych czasów. Ale też inne remaki dają radę Carrie(2013) czy Smętarz dla zwierzaków. Czy nawet nie horrory dają radę gdzie Skazani na Shawshank który jest jednym z moich ulubionych filmów
Hmmm... faktycznie, jest kilka wyjątków. Lśnienie, Misery, Skazani na Shawshank i jeszcze Zielona Mila. To i Carrie jak dla mnie są słabe. 'To' w ogóle jest słabe, a ta nowa wersja jest po prostu żałosna ;)
Mi nowa wersja To się podobała stara cześć nie jest zła ale jest strasznie nudna i za długa a na nowej nie nudziłem się wcale. Ciężko To oceniać jako horror bardziej film przygodowy z elementami horroru i spoko humorem
Z książkami Kinga jest tak, że ciężko je zekranizować, bo są to głównie czytadła nastawione na budowanie napięcia. I tutaj słowo pisane wygrywa ze zdjęciami, muzyką czy dialogiem.
Dla mnie najgorszą adaptacją jest serial Pod Kopułą. Najlepszy Dzieci Kukurydzy, Carrie (te stare wersje) jak i Lśnienie.
Jeśli chodzi o Kinga to zawsze książki wygrywają a jeśli chodzi o serialowe adaptacje to nieliczne są dobre
Film "Skazani na Shawshank" jest lepszy niż opowiadanie i to jedyny taki przypadek, jaki znam!
A "Carrie" z 2013 to jakaś pomyłka, nie żartuj że to dobry film. Generalnie myślę że jest mniej więcej pół na pół, jeśli chodzi o udane ekranizacje prozy Króla.
I jeszcze dodam od siebie - Uczeń szatana, całe 3/4te Czterech pór roku zekranizowane na wielkim propsie.
Dla mnie jedyna godna ekranizacja to "Carie" (ta stara).
Lśnienie mnie rozczarowało trochę.
A Smetarz (stary) jako film sam w sobie mi się bardzo podobał.
jakbys przeczytal ksiazke lub obejrzal stara wersje filmu to tak bys nie pisal... dla mnie zdeptali klimat
Musiałbyś przeczytać książkę, obejrzeć wersję z 89 to byś zmienił zdanie. Dla mnie zepsuli cały klimat tego filmu
Jako horror wypada blado,jako remake poprawnie i ocenianie go na 10 a więc stawianie na równi z arcydziełami gatunku to nieporozumienie.
Oceniłeś Logana: Wolverine na 1, to nawet się nie dziwię, że tu dałeś 10. Gust masz specyficzny.