Dystrybutor Kino Świat zdecydował, że nie będzie pokazu prasowego, tj. dla krytyków. Powodem braku organizacji pokazu prasowego jest po prostu bardzo zła jakość filmu, chcą ograniczyć wpływ negatywnych recenzji na wyniki w box office. Tak się dzieje zawsze i wszędzie na świecie.
A więc będzie kolejny polski gniot. To jest film propagandowy. Ode mnie już teraz 1/10 już tylko za zakłamywanie historii, że był zamach na Tupolewa.
Propaganda ma dużą siłę rażenia. Przypomnę tylko Katastrofę w Czarnobylu - większość Polaków do dziś wierzy, że zginęło w jej wyniku setki tysięcy ludzi. W rzeczywistości zginęło / zmarło (choć nie poległo) max 4000 osób ( https://en.wikipedia.org/wiki/Deaths_due_to_the_Chernobyl_disaster ), a i te dane są poddawane w wątpliwość, bo opierają się na modelu LNT ( Linear No-Threshold Theory ), który jest krytykowany ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Hipoteza_LNT ). Wyjątkowo surową krytykę tego modelu, jak również błędów oszacowań śmierci wystawił Polak prof. Jaworowski:
http://dos.sagepub.com/content/8/2/dose-response.09-029.Jaworowski.full
który twierdzi, że to było tylko kilkadziesiąt osób.
To samo było z Fukushimą, tylko tam już nikt nie zginął:
"Na skutek awarii, według WHO, wzrost zachorowalności na nowotwory będzie tak mały, że niezauważalny, a prawdopodobieństwo, że obecne dzieci w Japonii będą chore na nowotwory wzrosło o 1%[97]. Jak zauważył James Lovelock, tsunami, które spowodowało awarię w Fukushimie zabiło 26 tys. osób, podczas gdy w wyniku awarii elektrowni nie zginęła ani jedna"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_elektrowni_j%C4%85drowej_Fukushima_I#Of iary
Jednak propaganda any-nuklearna wbija do głowy najróżniejsze brednie i tworzy wirtualną rzeczywistość, w którą ludzie zaczynają wierzyć. Dlatego trzeba walczyć z tymi wszystkimi kłamstwami, bo strach lepiej się sprzedaje niż fakty.....
PIS rozdał milion pięćdziesiąt tysięcy zł publicznych pieniędzy na zrobienie gniota,który przynosi straty:
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/polaku-doplaciles-2-zl-do-kazdego-biletu- na-smolensk/q7hwfse
"Piotr Gliński (62 l.) ujawnił, że przeznaczył ponad milion złotych (dokładnie 1 051 637 zł) na produkcję tego filmu."
Muszę przyznać, że czuję dumę z tego powodu. Mam poczucie, że się w pewnym zakresie przyczyniłem do tej klapy. Moja misja na tym wątku została zakończona. Trzeba walczyć o prawdę, bo sama się niestety nie obroni, jak pokazałem w pierwszym poście. Teraz trzeba zająć się PISem...