Ten film ma większe problemy niż drewniane aktorstwo głównej bohaterki. Widzi to też obecna władza, bo pomimo wciąż istniejącej w przestrzeni publicznej teorii "zamachu", w telewizji odnotowałem dotąd jedynie 4 emisje. Nie użyto też filmu jako podgrzewającego atmosferę przed wyborami.
Moim zdaniem gra aktorów jest celowo przerysowana. Jak powiedział klasyk Stanisław P. "Zdaję sobie sprawę z tego, że niektórzy mogą uważać, że przekaz razi ludzi inteligentnych, bo tak odbieram te sformułowania. Ale trzeba wiedzieć, że ten przekaz winien trafić do wszystkich, do możliwie jak najszerszej ilości Polaków".