PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=650957}
2,3 51 tys. ocen
2,3 10 1 51073
1,3 34 krytyków
Smoleńsk
powrót do forum filmu Smoleńsk

Nie na miejsu.

ocenił(a) film na 2

Za zdecydowanie nie na miejsu uważam tę scenę, w której zmarli w Smoleńsku witają się z zamordowanymi w Katyniu, ponieważ odebrałam to jako porównanie. I, nawet gdyby to był zamach, tutaj nie ma to nawet najmniejszego znaczenia. To, co przeżyli ludzie w Katyniu, że prawdopodobnie przeczuwali własną śmierć, że byli okropnie traktowani oraz że byli bohaterami - to sytuacja, do której nawet nie może równać się grupka ludzi wsiadająca do samolotu, żeby przedostać się do innego miejsca, nie poświęcająca się za nic.

ocenił(a) film na 10
bytrec

No jest, ku.wa mać. Temu zapisowi zaprzeczyła prof. Gruszczyńska - Ziółkowska dopiero w 2014, a ja byłem pewien że już na pierwszych polskich odczytach go nie było. Mój błąd. Z czasem pamięć szwankuje.

Jednakowoż nie zmienia to istoty sprawy. JEST "ODEJŚCIE" i to wypowiedziane przez 2 aż pilotów, JEST uprzednie WYRÓWNANIE samolotu na 100 metrach na 3 sekundy, NIE MA dowodów ani nawet przesłanek na naciski na pilotów.

NIE JEST więc prawdą, jakoby piloci USIŁOWALI LĄDOWAĆ,
NIE JEST również prawdą, jakoby zostali zmuszeni bądź nakłonieni do lądowania w złych warunkach za wszelką cenę.
Twierdzenia gołosłowne, jakoby było inaczej, obraża ich, naraża na szwank ich dobre imię, podobnie jak dobre imię śp. Prezydenta RP i śp. dowódcy sił powietrznych.
Za to się należą przeprosiny jak psu miska. I niekoniecznie przeprosiny wobec mnie. A przeprosiny wobec nich i ich bliskich.
Nie zauważyłem, aby ktoś przeprosił. Łącznie z Tobą.

Co do innych zagadnień poruszanych: wykraczają one dalece poza forum filmowe i kompetencje ludzi na nim się wypowiadających. Wykraczają również poza treść dokumentalną i fabułę zawartą w dyskutowanym filmie. Dlatego nie zamierzam w nie głęboko wchodzić. Tym bardziej, że czas na to był 3-6 lat temu. Teraz najrozsądniejsze jest czekanie na wyniki prac nowej komisji.

Dla Twojej więc krótkiej informacji ograniczę się do następujących stwierdzeń:
1. nie ma powodu, aby samolot lecący na stałej wysokości, nawet bez interwencji załogi, nagle zaczął spadać praktycznie swobodnie jakby mu skrzydła urwało. Bo tak należy w pierwszych chwilach potraktować 8m/s w dół.
2. podobnie nie ma powodu, aby samolot zniżający się 3 m/s nagle zaczął się zniżać 8 m/s, zwłaszcza jeżeli załoga podjęła decyzję przeciwną i próbowała go poderwać. A samolot zniżający się 3 m/s bez czyjejkolwiek interwencji osiągnie ziemię dopiero po 33s. To kupa czasu na rozpędzenie silników i inne czynności przeciwdziałające.
3. Nie trzeba jechać do Dęblina, żeby posłuchać por. Wosztyla twierdzącego, że TAWS będzie darł japę przy każdym zniżaniu się, jeżeli nie ma w bazie lotniska docelowego. I że to jest normalne. I na zdrowy rozum on musi mieć w tym rację.

krzych66

"Nagrody" dla kapitana Grzegorza Pietruczuka:

"Czy Minister, podejmując decyzję o odznaczeniu, chciał pokazać, iż będzie premiował w przyszłości przypadki niesubordynacji, tchórzostwa i odmawiania wykonywania rozkazów?"
(Przemysław Gosiewski w zapytaniu poselskim nr 2496 z 23 września 2008 roku)

Po powrocie delegacji, 25 sierpnia 2008 r., poseł PiS Karol Karski złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez kapitana samolotu, który "odmówił wykonania rozkazu".
"Żołnierz ten przyniósł wstyd Państwu Polskiemu oraz jego Siłom Zbrojnym. Wykazał się tchórzostwem, gdy tego samego dnia w Tbilisi lądował samolot prezydenta Francji. Przyniósł wstyd Państwu Polskiemu w oczach innych głów państw znajdujących się wówczas na pokładzie i doprowadził do drwiących z Polski artykułów w prasie zagranicznej" - pisał Karski.
Zarzucił Pietruczukowi, że "utrudniał prezydentowi wykonywanie jego konstytucyjnych obowiązków", "naraził go na niebezpieczeństwo utraty życia" (bo droga lądowa przebiegała "w pobliżu linii frontu"), a nawet "wbrew woli przetrzymywał Prezydenta w samolocie wojskowym i pozbawiając wolności przetransportował do miejsca, gdzie Prezydent nie chciał się znaleźć".
Na koniec Karski pyta dramatycznie: "Czy rząd zamierza tolerować tego typu elementy rozprężenia [tak w oryginale] oraz nieprzystojące żołnierzom zawodowym tchórzostwo w obecności Głowy Państwa?". I ostrzega: "przyzwolenie może doprowadzić do sytuacji, iż w morze nie będą wypływać polskie okręty wojenne (bo kapitanowie uznają, że jest to niebezpieczne), polskie patrole na misjach pokojowych zaczną odmawiać wyjazdu w teren (bo w bazie jest bezpiecznie), a w sytuacji ewentualnej agresji na Polskę żołnierze będą odmawiać jej obrony".

ocenił(a) film na 1
bazant57

Ciekawe dlaczego do tej wypowiedzi nie ustosunkował się użytkownik @krzych66

ocenił(a) film na 10
mch91k

Bo
1. mam prawo do zaledwie 6 wypowiedzi dziennie, więc na wszystkie bzdury odpowiadał nie będę
2. bo doba ma 24h
3. bo powyższa wypowiedź potwierdza to, co wyżej napisałem.
Pan kapitan Pietruczuk nie lądował w Tbilisi, dostał z tego powodu medal i żadne przykrości służbowe go nie spotkały. Cbdo.

krzych66

Za uratowanie życia pasażerom Tupolewa i przeciwstawienie się naciskowi Pana Prezydenta Kaczyńskiego, nie biorącemu pod uwagę bezpieczeństwa lotu jak najbardziej należało się uznanie. Cbdo.

marssendo

"Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia kasacji, którą Zbigniew Ziobro złożył w procesie, który wytoczył mu kardiochirurg Mirosław Garlicki. Uzyskał on prawomocny nakaz przeprosin przez b. ministra sprawiedliwości za słowa: "Już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie". Teraz ten wyrok stał się ostateczny."

A przecież Garlickiego "żadne przykrości służbowe nie spotkały" (to zupełnie jak Pietruczuka), więc czego się rzucał?

bazant57

Zauważyłem, że krzych66 od początku pokrętnie przedstawia fakty na swoje potrzeby. Jak walnie cię prawą ręką, to z miną niewiniątka będzie twierdził, że nawet nie dotknął cię lewą :).

ocenił(a) film na 1
krzych66

Człowieku nie kompromituj się! Pietruczuk dostał medał od szefa MON którym w tamtym okresie był Klich czyli członek PO. A Kaczyński po lądowaniu w Azerbejdzanie powiedział, że "po powrocie do kraju wprowadzimy porządek w tej sprawie" więc skończ kłamać

ocenił(a) film na 10
zuzi1506

Dlaczego?
Rodziny katyńskie witają się ze sobą.
Generałowie oddają sobie wzajemnie honory.
Ci, którzy polecieli uczcić ofiary Katynia, spotykają się z tymi, których chcieli uczcić.
Jak się jest katolikiem i wierzy w świętych obcowanie, nie ma problemu.

krzych66

Powaliło cię do reszty? A potem się oburzacie, kiedy nazywają was sektą

ocenił(a) film na 2
krzych66

A jakim cudem duchy zamordowanych w Katyniu przebywają na ziemi? To nie ma już czyśćca i nieba?

pikus1988

Może to miały być te, które prowadzą do "świetlnego tunelu",tylko zabrakło środków na efekty... Inna wersja jest taka, że to duchy oficerów innych wyznań lub, tfu, ateistów.

ocenił(a) film na 2
bazant57

ale jak katolickie duchy mogły witać się z tymi ateistami, przecież to niegodne tak z grzesznikami. Jak w ogóle możesz posuwać się do takich ubliżeń katolikom, nie wstyd Ci atakować kościół?

pikus1988

Widocznie byli w kryzysie wiary....

krzych66

Kościół raczej nie poszedł tak daleko, w tym co jest dokładnie po śmierci, nie mówi też o tym Jezus, tylko ,że będziesz przy Stole Ojca. Nie jest powiedziane, kto dostąpi zbawienia, o tym będzie decydował Bóg Ojciec.
Trudno powiedzieć czy dusze będą miały postać ludzką.
Stąd trudno o jakieś salutowanie, lub obejmowanie się.
Wizja robiona typowo pod Jarosława. Ja bym nawet to poparł, gdyby Jarosław był jakimś górno półkowym przywódcą.

zuzi1506

Nie oglądałem tego i myślałem dotąd, że ten film nie jest aż tak straszny jak go malują. Ale teraz widzę, że jest jednak gorzej. Nie było żadnych protestów ze stron rodzin katyńskich? Myślę, że oni też w końcu mają dość tej szopki Jarka, przecież niedługo rocznica katastrofy smoleńskiej będzie ważniejsza niż mord katyński (chyba, że już jest, niewiem). Więcej pisał nie będę bo to ni miejsce, ni czas :P