- Pewnie za scenę gdzie Tobey sobie idzie przez miasto i tańczy w barze. Ludzie za granicą szydzą z tej żenady ale widzę, że wy musicie przyklasnąć. Pewnie to miła odmiana po polskich gniotach jakie oglądacie w TV.
- Albo pewnie za to, że venoma... (Matko czy jakikolwiek fan komiksu czy nawet kreskówki, może wskazać cokolwiek co ta postać ma z venoma poza tym, że ma czarny kolor? W filmie ciągle pokazuje swój ryj, jest chudy jak zapałka, nawet chyba mniejszy od spiermana.
- A może za to, że Tobey sam sobie robi narrację w filmie i plecie takie bzdury, że się idzie za łeb złapać, ale pewnie was wprowadza to w zachwyt bo jak się nie jarać takimi trudnymi słowami jak "wielka siła i odpowiedzialność".
- A może za samego Tobiego znowu, który niczym od pierwszej części nie przypomina Parkera??? Nie zdziwiłbym się, że by mu sodówka nie uderzyła do głowy i naprawdę uwierzył w to, że jest spidermanem.
- A może po prostu się nie znacie na filmach i liczy się tylko masa efektów "specjalnych" tudzież komputerowych animacji, które nawet nie ukrywają już, że są dziełem grafików?
- A może z tego względu, że wszędzie w filmie w tle są amerykańskie flagi? Żeby każdy wiedział w jakim to kraju krążą pająki.
BTW. Chcesz walczyć z chamstwem to idź na pole bitwy :p http://www.youtube.com/watch?v=Fiyw5DnsJy4&feature=player_embedded
tak czytam i czytam i jestem zadziwiona. Nikomu tu nie chodzi o to, że się wypowiadasz inaczej niż by ktoś chciał, po to jest forum żeby każdy napisał co myśli. Ale Twoje wypowiedzi są bardzo nieprzyjemne. Zionie z nich całkowity brak szacunku do innych użytkowników, kobiet czy mężczyzn. Równouprawnienie to jedno, ale uważam, że takie dyskusje nie powinny mieć miejsca w ogóle. Ludzie kochajcie się a nie zabijajcie bo nic nie będzie.
Pozdrawiam Wszystkich:)
Bardzo nie ładnie jest narzucać innym swoje zdanie i wmawiać im skretynienie gdy nie daj Boże inaczej myślą, to tylko świadczy o braku wychowania. Po za tm czasy cenzury, gdy wszyscy musieli mieć takie same poglądy na twoje nieszczęście dawno minęły ;) Co do samego pajęczaka, to po prostu kawał dobrego kina akcji, gdzie ma się frajdę z widowiska. Żadnych głębszych studiów psychologicznych za sobą nie niesie, ale taki to gatunek ;)
Ten film obraża inteligencję widza. Fabuła nie trzyma się kupy.Tępa reżyseria. Scenariusz chętnie bym spalił w piecu. 1 gwiazdka za fajnie wyglądającego Venoma.
Kto lubi takie filmy nie widział (bądź nie rozumie) dobrego kina. Owszem jest to kino akcji(czyli nie oglądaj tego szitu bez kubła z popcornem), ale bez przesadyzmów.
Ktoś kto przełknął te dialogi żywcem wzięte z tanich filmów młodzierzowych musi mieć twardy łeb od walenia nim o ścianę, albo być głuchym. Nie chcę nikogo tu obrażać, ale jak obejrzycie sobie takie produkcje jak nową trylogię Gwiezdnych Wojen ( w której nawiasem mówiąc szału nie ma jeśli chodzi o reżyserkę i scenariusz, nie mówiąc już o rekordową ilość Złotych Malin ), a później wrócicie do tej części Spider-Mana gwarantuję wam, że będzie to ostatni raz gdy do tego filmu wrócicie.
1-sza część Spider-Mana a 3-a... Przepaść.... Typowy produkt dla zaspokojenia mas i spłaszczenia gustów.
Może to gatunek w którym fabuła i inteligencja widza zbytnio się nie liczą, ale bądźmy szczerzy, nie są one na ostatnim miejscu.
Na pewno jest dla mas, to wynika z oceny. Wątpię by te masy miałby kiedyś styczność z komiksem czy animowaną serią. Nie pamiętam, żeby venom i spiderman ciągle zdejmowali maski by pokazać twarz. A tutaj aktorzy się lansują i ludziom się to podoba. To jest żart po prostu a nie Spiderman.
Przynajmniej Iron man się z tym nie krył... Tutaj jest to śmiesznie uzasadnione http://www.youtube.com/watch?v=adW46gsMTXM
A spiderman pokazuje ryj w tym filmie milion razy i naprawdę nie mam ochoty oglądać gęby tego dzieciaka.
Nie musisz aż tak wyżywać się na tym filmie, fakt występuje w nim parę żałosnych motywów(chociażby te flagi ameryki w tle, dość żałosne dialogi lub głupawe sceny) ale żeby aż tak go skrytykować to trochę przesada, sam przeczytałem pierwsze 40 komiksów o spider-manie, co tu mówić, najlepsze komiksy jakie miałem okazje zobaczyć, jednak to dzięki filmowi postanowiłem głębiej poznać historię spider mana, tak więc niektórym ekranizacja może się podobać z czystego sentymentu. Poza tym masz racje, Tobi dość kiepsko pasował do roli parkera, ale za to postać J. Jonah Jamesona odegrana przez J.K. Simmonsa moim zdaniem rewelacja. Pozdrawiam
"J. Jonah Jamesona odegrana przez J.K. Simmonsa moim zdaniem rewelacja. Pozdrawiam" - Fakt ale nie napisałem, że jest zła. Tyle, że ten facet nie pojawia się tak często w tym filmie, za to Twoja ocena wydaje się być odpowiednią jeśli tak myślisz o tym filmie. Mnie doprowadził do irytacji.
Idź ty, pajacu. Jak ci się nie podoba to trudno i nikt nic ci na to nie poradzi.
Film był niezły, przekazał przy okazji jakąś wartościową wartość np: SandMan, który nie jest do końca zły, tylko ubrany w złego przez złe prawo. A tak przy okazji to podobało mi się to drugie - złe wcielenie SpiderMana, pokazano go od drugiej, ciemniejszej strony...
Nie kumam za bardzo. Podobało Ci się to jak tańczył i łaził po mieście z tym swoim nowym wcieleniem? Nie pamiętam czy było to w ogóle ujęte w komiksie, no ale bądźmy równi bo mówię do Ciebie pajacu ;)
To ja Ciebie nie kumam koleś. Nie wiem skąd u Ciebie taka duża niechęć do Spider-Mana i filmów o nim. Przecież dobrze jest zrobiony. Weź ty się uspokój. Jeżeli koniecznie chcesz się wyżywać na jakimś filmie to spokojnie możesz to zrobić np na serialu AIDA, czy Kubie Wojewódzkim, tylko coś mi się zdaje, że do niego nie będziesz miał, żadnych *ALE...*.
Ja nie przypominam sobie, żebym pisał ci coś o tańczeniu w mieście. Pisałem tylko, że podoba mi się jego nowe złe wcielenie i koniec kropka. Szczerze nie rozumiem twojej niechęci do tej części filmu, chyba jak to pisałeś to miałeś zły dzień albo mocnego kaca i musiałeś się na czymś wyżyć. Nie tak było?
Wybacz, ale wg mnie Kuba Wojewódzki jest o wiele bardziej inteligentny niż cała trylogia SpiderMana, jesli w ogóle można dokonywać takiego porównywania. Nie widziałeś dobrego kina skoro wypowiadasz się w ten sposób, nie mówiąc już jakimi wartościami kierujesz się gdy odpalasz telewizor albo idziesz do kina.
O moje wartości możesz być spokojny. Są to wartości chrześcijańskie, katolickie i patriotyczne.
Twoja wypowiedź o Kubie Wojewódzkim irytuje mnie, gdyż jego iloraz inteligencji jest mniejszy od Spider Mana. A poza tym kierując się takimi wartościami jak się kieruje, nie mogę spokojnie i z głupim uśmiechem oglądać tego błazna i pajaca Tvn Wojewódzkiego. Powiem, ci że już wolę Spider Mana najgorzej zagranego, niż najlepsze i najgłupsze zarazem żarty Wojewódzkiego. SpiderMan przynajmniej nie obraża uczuć religijnych i patriotycznych ani Amerykanów ani Polaków, a Zato Kubeł Wojewódzki - TAK!!!
Buahahaa, rozbawiłeś mnie człowieku. Zapominasz, że taki Kuba Wojewódzki jest osobą medialną. Czasami musi przypajacować, taka praca. Z tym że Wojewódzki różni się od pozostałych osób "medialnych" tym, że za jego głupimi gadkami bardzo często kryją się różne przesłania (tak zwane drugie dno lub proste polskie przysłowie "czytanie między wierszami"). Uwierz mi, żeby robić takie bajery, mieć do siebie dystans i przy okazji nie zbłaźnić się na amen, trza być bardzo inteligentnym. Nie rozumiem Twojej gadki zbytnio, bo te nasze wypowiedzi tracą sens, ponieważ jakbyś nie zauważył to SpiderMan jest postacią fikcyjną i porównywanie go do jakichkolwiek żywych osób jest po prostu żenujące, ale pominę ten fakt, bo nie jestem chamskim człowiekiem i staram się ludziom nie ubliżać.
Jasne. Samym twierdzeniem, że Kuba Wojewódzki jest inteligentnym człowiekiem wystawiasz świadectwo o sobie.
Kura wypowiedziała się na temat jak lata Orzeł.
W tej metaforze na pewno nie jestem ani Kurą, ani Orłem, jakbyś kolejny raz miał problem z interpretacją.
Przestań filozofować i zacznij gadać normalnie, albo spadaj i się zamknij. Nikt nie ma ochoty słuchać twoich wywodów filozoficznych. Wiemy: Film ci się nie podobał i koniec. A mi się podobał i większości się podobał, więc przymknij się wreszcie, bo mamy Cię dość.
Filmy są po to, żeby je oglądać, czasami o nich porozmawiać i tyle. Nie ma co nad każdym filmem tak się rozczulać i wspominać go. Nie ma też sensu dzielić włos na czworo i rozwodzić się o wszystkich scenach oraz o walorach filmu. Po prostu, nie można przesadzać.
"Film mi się podoba. Siema"
Uważasz powyższy przykład za rozmowę?
Szkoda, że nie widzisz, ile rzeczy kryje się za zwykłym obrazem.
"Filmy są po to, żeby je oglądać, czasami o nich porozmawiać i tyle." No niestety zgodzić się z Tobą w tej kwestii nie mogę. Filmweb jest głównie dla pasjonatów kinematografii, nie dla zwykłych zjadaczy chleba. Co prawda pasjonatem nie jestem, aczkolwiek patrzenie na filmy jak na puste pudełko po zapałkach jest dla mnie niemalże zbrodnią.
Nie masz czasami takich odruchów, każących Ci coś zbadać, dotknąć, posłuchać? Bo w naturze człowieka leży badanie czegokolwiek, nie tylko co jest na zewnątrz, ale także to co jest w środku.
Dokładnie widzę ile rzeczy kryje się za zwykłym obrazem. Dobra jak tak bym chciał każdy film rozbierać na czynniki pierwsze to bym zwariował, mam nadzieję, że ty jeszcze nie zwariowałeś.
Dzięki, że we mnie tak wierzysz. Mózg mam jak najbardziej trzeźwy i staram się go używać w całości.
"Dokładnie widzę ile rzeczy kryje się za zwykłym obrazem" Jak byś widział to byś takich głupot nie gadał.
Nie rozkładam filmów na czynniki pierwsze. Choć nie twierdzę, że nie staram się go rozkładać jak najbardziej się da. Problem w tym, że w takich filmach jak "Spiderman 3" Nie ma co rozkładać na czynniki pierwsze.
aha. To ty tutaj masz problem. Twój problem polega na tym, że SpiderMana 3 nie da się rozłożyć na czynniki 1 i dla tego, jesteś tak wrogo nastawiony do tego filmu? Bo nie masz nad czym wysilać swojego mózgowia?
Jest w tym dużo prawdy. Dla mnie bezmyślne patrzenie w obraz przez 2 godziny to strata czasu. Ogólnie zazwyczaj przeżywam to bez większego szału.
Ale nie dzierżę za cholerę filmów, które wręcz obrażają inteligencję przeciętnego widza, a niestety ten film to robi. A później się dziwić, że rosnące społeczeństwo jest 2 razy durniejsze od poprzedniego.
Mam nadzieję, że za kilka lat jak popatrzysz na te wypowiedzi to zrozumiesz, że takich filmów jak "Spiderman 3" oglądać nie warto.
Tak, tylko problem w tym, że za cholerę nie mogę od Ciebie wyciągnąć jakichkolwiek argumentów DLACZEGO się Tobie podobał...
Podobał mi się dlatego, że podobało mi się nowe wcielenie Spider-Mana. Nowe złe wcielenie, w którym kosił wszystkich swoich wrogów min: Vendoona czy jak mu ta było.
Podobał mi się też Sandman dlatego, że to taka niewyrazista i tragiczna postać.
Wystarczy argumentów czy mówić więcej?
"Nowe złe wcielenie, w którym kosił wszystkich swoich wrogów min: Vendoona czy jak mu ta było. "
Przecież VENOM to było złe wcielenie Spidermana
"Podobał mi się też Sandman dlatego, że to taka niewyrazista i tragiczna postać."
Niewyrazista, bo scenarzysta nie wiedział co z nią zrobić.
Nie o takiego rodzaju argumenty mi chodziło.Ale kończymy gadkę, bo i tak do porozumienia nie dojdziemy.
Po Twoich wypowiedziach wnioskuję, ze jesteś młodszy ode mnie. Proszę, za kilka lat obejrzyj sobie jeszcze raz do końca "Spidermana 3". Zmienisz zdanie i to okrutnie.
"Przecież VENOM to było złe wcielenie Spidermana"
No dlatego, mówię, że nie wiem jak mu tam było.
Zobaczymy za kilka lat.
A wybuchać śmiechem to każdy jeden umie, tylko rozsądnie myśleć nie ma komu - Jak by to powiedział Ferdek
To dobrze, bo już myślałem, że się nie skapniesz. I dzięki za przypomnienie bo też bym się nie skapną
Może największą wadą jest właśnie Peter Parker bo ja w nim widzę Tobiego a nie Parkera, ta postać jest po prostu okropna, a jeśli chodzi o jego "złe wcielenie" to jest to jednak bardzo często krytykowana i wyśmiewana część, nie jestem jedyny któremu to się nie podobało. Lubię filmy o super bohaterach i szczerze mówiąc ten jest jednym z najgorszych a jest wiele które lubię bardzo. No gorszego niż "batman i robin" nie było ale to inny kaliber jest.
E dlaczego? Wg mnie Tobby dobrze odgrywa swoją rolę, pomijając to, że jest to rola trudna a w tej części rola ta jeszcze się dwoi, więc musi on odnaleźć się nie tylko w jednej roli, ale musi pokazać też dobre wykonanie drugiej strony roli. Musi stanąć po dwóch stronach medalu i dlatego u mnie ma za to +