filmweb.pl
Zaloguj się
filmweb.pl
Filmy
Strona główna filmów
Premiery i zapowiedzi
Zwiastuny
Baza filmów
Baza osób kina
Baza postaci
Baza światów
Nagrody
Newsy
Recenzje
Publicystyka
Filmweb poleca
Programy Filmwebu
Seriale
Strona główna seriali
Premiery i zapowiedzi
Baza seriali
Baza programów
Newsy
Recenzje
Serial Killers
Gry
Strona główna gier
Premiery i zapowiedzi
Baza gier
Recenzje gier
Rankingi
Ranking nowości
Ranking top 500
Ranking oczekiwanych
Nowości serialowe
Seriale top 500
Filmy na VOD
Seriale na VOD
Oryginalne produkcje
Ludzie filmu
Najlepsze role
Gry wideo
Box office
Canal+
Mój Filmweb
Aktywność (oceny znajomych)
rekomendacje
Mój profil
Chcę zobaczyć
Moje oceny
Konkursy
Quizy
Ankiety
Ranking użytkowników
Forum
VOD
Zobacz wszystkie VOD
Popularne
Nowości
Najlepsze
Wkrótce
Darmowe
Kino
TV
program TV
lista programów
chcę zobaczyć
Najlepsze w
TV
program TV
lista programów
chcę zobaczyć
Najlepsze w
Springsteen: Ocal mnie od nicości
Opinie
Springsteen: Ocal mnie od nicości
Springsteen: Deliver Me from Nowhere
2025
Strona filmu
pełna obsada
(41)
Oceny krytyków
(0)
Oglądaj online
Ciekawostki
(1)
Recenzje
(1)
Nagrody
(1)
Forum
wideo
(5)
zdjęcia
(46)
plakaty
(61)
Opisy
(1)
Newsy
(4)
Springsteen: Ocal mnie od nicości
/film/Springsteen%3A+Ocal+mnie+od+nico%C5%9Bci-2025-10064338
2025
Adam Rutka
6
Strong/Landau nosi tu więcej odcieni szarości niż romantycznie nieobecny The Boss, który po obejrzeniu Malicka w telewizji wypluwa z sb gotowy utwór. Kiedyś zrobię test Bechdel dla muzycznych biopiców, którego nie będą zdawać filmy ze scenami, gdzie introspekcja służy jedynie wyjaśnieniu genezy powstania utworu
czytaj dalej
John Widdop
7
I love Springsteen, and I particularly love his more downbeat albums like Darkness on the Edge of Town and Nebraska. I think Jeremy Allen White is about as good as an actor to play Springsteen as you're going to get (I've never watched The Bear). I read the book earlier this year and thought 'Hmm I don't know how they're going to make this into a two hour film' and I like the fact that they tried. But really, this is about music and it kind of works as a film, but I'm pretty sure that absolutely nobody would rate this film 10/10.
czytaj dalej
dzienna dawka głupoty
6
hej bratku skąd wziąłeś taki juicy czarny długopis??
czytaj dalej
Bartek Guza
7
najfajnieszy jak opowiada o procesie twórczym; propsy że zamiast typowego seksu, dragów i alko mamy po prostu surowy obraz depresji
czytaj dalej
kupyniezrob
8
decyzje produkcyjne na "nebrasce" < przekroczenie Dylana z elektrykiem; więc jeśli tu wyszedł dospermiony film, to co by mogło wyjść z Completle Unknown, gdyby tylko zrobił go ktoś ogarnięty? ;oooo
czytaj dalej
James Wilson
4
Fajnie zagrane i tyle
czytaj dalej
Andrzej Nowakowski
5
Aktorzy trzymają ten film i są jego najlepszą częścią. Porusza ważne tematy, daje widzowi potrzebne morały, ale robi to wszystko w bardzo banalny sposób od strony scenariuszowej i obrazu. Ciekawa historia by poznać, ale 2h to zdecydowanie za dużo na nią.
czytaj dalej
Sebastian Łach
7
Świetny duet Jeremy - Jeremy
czytaj dalej
Marcin Ka
8
To nie jest film muzyczny i może powinienem być zawiedziony ale nie jestem. To film o trudnej relacji z ojcem i rozliczaniem się z demonami dzieciństwa. Mocne, wzruszające, raczej męskie kino.
czytaj dalej
Jolka Fasolka
9
To nie jest opowieść o gwieździe rocka - to film o człowieku. Tak jak Boss potrafi opowiadać historie kilkoma dźwiękami, tak Jeremy Allen White opowiada tu historię o mężczyźnie - oszczędnie, lecz z ogromną głębią. Tu emocje - choć nienazwane i niewypowiedziane, są doskonale pokazane. To również historia o przyjaźni, oddaniu, lojalności i głębokim zrozumieniu. O autentycznych relacjach międzyludzkich. "Kiedy na Ciebie patrzę - widzę Cię, kiedy Cię słucham - słyszę Cię". Muzyka tego filmu prowadzi nas w głąb duszy bohatera, a zdjęcia otulają jak miękki, ciepły koc zatrzymując w kadrze lata 80. Tutaj prostota jest kluczem do głębokiego zanurzenia w skomplikowany świat duszy człowieka. Nieważne czy jesteś gwiazdą rocka czy ogrodnikiem - emocje jakie przeżywasz są takie same. Różni się tylko to, co je wywołuje. To film, który zostaje - jeśli nie na zawsze, to na długo.
czytaj dalej
Jakub Łu
6
o tym, że w filmie o wyjątkowym artyście zabrakło wyjątkowości. Facet, który ma depresję, nie musi rozpędzać się w nocy w samochodzie i nagle hamować, retrospekcja nie musi być pokazana na czarno-białej taśmie, a Jeremy Strong nie musi tłumaczyć żonie (i widzom), co właśnie się dzieje na ekranie. Wszystko tu jest podkreślone i dopowiedziane jakby reżyser nie ufał widzowi, że sam zrozumie emocje.
czytaj dalej
Karol Janiak
7
Now baby, everything dies, baby, that's a fact But maybe everything that dies someday comes back
czytaj dalej
Gommora
5
Nie wart obejrzenia w kinie. Z biografią Bruce’a jest jak z albumem Suicide - musisz mieć naprawdę dobry humor i nastawienie żeby zobaczyć w tym „trochę prawdy”. Inaczej po prostu się zmęczysz, znudzisz i zniechęcisz. Głównie do Jeremy’ego Allena.
czytaj dalej
Łukasz Szewczyk
9
To jest tak ładny film, i jest tam trudność związkowa i rodzinna, ale poza tym fajnie pokazane techniczne niuanse i wszystko wokół nietypowej introwertycznej gwiazdy rocka, bardzo polecam 🥰 I Pan aktor Jeremy Strong 👌🏻
czytaj dalej
xjastrzebska
9
cisza głośniejsza od krzyku
czytaj dalej
janek szołajski
8
To już drugi film (jaki widziałem) o znanym piosenkarzu. A zarazem kolejny film pełen bólu, rozpaczy i próbie odnalezienia się we własnym życiu. Bruce zagrany bezbłędnie.
czytaj dalej
Grzegorz Szaro
9
Rewelacja, wszysrko mi zagrało
czytaj dalej
Mateusz Kuczmierowski
7
Trochę to suche, sztuczne i po łebkach, ale zamysł - film o jednym, nietuzinkowym albumie - to dobra droga dla muzycznych biopiców. Jest nieźle, biorąc pod uwagę, że Cooper ma tak ciężką rękę, że proste sceny, jak te w których manager rozmawia z żoną o swojej pracy, są zupełnie niezręczne. Szkoda też, że takich produkcji o muzykach nie ogląda się jako tzw. competence porn, które zarezerwowane jest najwyraźniej dla zabójców na zlecenie i lekarzy.
czytaj dalej
MikeShiner
4
Odpowiedni aktor, idealny moment do uchwycenia, dobry pomysł na główne motywy i zero wykonania. Ten film frustruje mnie przez zmarnowany potencjał, ale dalej coś sobą reprezentuje
czytaj dalej
Jan Szymański
3
koszmarne nudy. po biopicach o johnym cashu i bobie dylanie mam wrazenie ze kazdy z tych folk rockowych artystow to ta sama nieciekawa i zblazowana osoba. nominacji do oskara i tak z 6 dostanie za temat a jurorzy nawet nie obejrza
czytaj dalej
Maksymilian Marszałek
7
Tak właśnie działa efekt Terrence Malicka kochani
czytaj dalej
Mateusz Wichowski
5
Cichy i osobisty w porównaniu do największych przebojów Bruce’a. Super chemia między Whitem i Strongiem, ale nie ratuje to filmu który robi się nużący po pewnym czasie.
czytaj dalej
Łukasz K. S.
9
Kto szuka swojej Nebraski, będzie zachwycony.
czytaj dalej
Kacper Olszewski
6
Ten film jest jak folkowa piosenka – długi, nudny i z mądrym tekstem. Nie znam i nie czuję jego muzyki, ale doceniam za próbę opowiedzenia o człowieku bez widowiskowych chwytów, o które tak łatwo w biopickach o muzykach (heh). Dla niektórych to może być fantastyczny seans
czytaj dalej
Tomasz Palusiński
7
Nie jestem fanem, nie znam biografii artysty, chociaż kilka szlagierowych utworów pewnie potrafiłbym zanucić, a może i zaśpiewać. Ten film, to jednak świetny obraz człowieka, który znajduje w sobie siłę i walczy z demonami, walczy z samym sobą, walczy z chorobą i pokazuje, że można się przebić i odnaleźć, a na pewno warto próbować.
czytaj dalej
1
2
3
4
5
Popularne w Kinie
Zwierzogród 2
Opinie
Norymberga
Opinie
Dom dobry
Opinie
Zobacz repertuar kin