...porównań książki z filmem.Zazwyczaj ta pierwsza wypada dużo lepiej,bo tam my jesteśmy współtwórcami czy może raczej nasza niegraniczona wyobraźnia.Filmy często z różnych,najczęściej finansowych względów,są okrojone i spłycają to,co autor miał na myśli.Ja jednak jestem zaawansowanym filmofilem ???(jest ktoś taki ?) i unikam takowych porównań,bo książki nie czytałem.Sam film miał potencjał,dobrą obsadę,ale...Pierwszy raz oglądałem go na VHS,minęło kupę lat,odświeżyłem go sobie i jednak zawód.Może teraz jest inne kino,mocniejsze,brutalniejsze.Ni to horror,ni sensacja,po prostu się dłuży i nuży