Nie rozumiem dlaczego ludzie tak uparcie porównują tego typu filmy do Requiem for a dream.
Okej, fajnie, że go widzieliście i uznaliście za ''zajebisty'' ale to do cholery nie jest żaden wyznacznik, żaden ''klucz''.
Nie widzę żadnego związku między jednym a drugim.
Zaprzestańcie z tymi ograniczeniami drodzy moi ! ! !
myślę, dlatego nie rozumiem dlaczego każdy film w którym się ćpa wrzucany jest w szufladkę Requiem for a drem.
To są jednak różne filmy, mają inne podejście i przesłanie. Requiem jest bardziej na serio, Spun jest bardziej awangardowy, opisuje jakąs tam historię, bez większego morału. Ja bardziej cenię sobie właśnie Spun, bo ma trochę humoru, bardzo podoba mi się montaż (te scenki z policjantami są genialne :D) i nie jest tak schizujący.
Właśnie tak jak napisał Nocturne - jest to film zupełnie inny - Las Vegas Parano też ćpają i co? Też ZUPEŁNIE co innego.
hahaha widzę, że wg niektórych np Human Traffic można porównać do Skazanego na Bluesa bo przecież tam też uwaga uwaga ĆPAJĄ !