Moim zdaniem to zdecydowanie najlepszy film pełnometrażowy "Star Trek". Film ma wiele elementów, które sprawią, że miłośnikom ST zaszklą się oczy. Kilka naprawdę humorystycznych akcentów ale na tyle umiarkowanych by nie zmienić filmu w komedię a jednocześnie zapadających w pamięć ( Scoty mówiący do myszki jest nie do pobicia!!!]. Świetne dialogi i duet aktorski Leonarda Nimoy'a i DeForest'a Kelley'a.Jest to też jeden z niewielu filmów gdzie podróż w czasie nie psuje całego obrazu filmu. Naprawdę polecam.