Najlepsze było jak Brenda leżała w trumnie i chcieli ją przywrócić do życia aż się rozleciała na
kawałki ;) Albo ten Cody co czytał w myslach innych ludzi .Dobry był ten raper co parodiował
Eminema w 8 mili niezle rapował najlepsze jak zdissował Fate Joe ;) Albo jak Cindy była u tej z
matrixa wyroczni i ta babka z kasety video jak nawalały się i ta wyrocznia ją wyciągnęła z Tv i jej
przywaliła ;) Albo dobre było jeszcze z tą dziewczynką Tabitą jak walczyła z Brendą albo ta scena
jak coś ten gościu co był wczesniej pastorem mówił a tamten syn jego raper mu to przynosił ;)
Te kosmity sikający palcem też dobra beka albo ten Prezydent jak nawalał wszystkich na
konferencji ;) Jeszcze ten raper jak zajmował się Codym było dobre jak go nawalał łopatą ;)
Ogólnie dobra beka była cały film się miałem z czego śmiać albo ta scena z Michaelem
Jacksonem to była dobra parodia niezła beka na całego miałem polewkę jak go wyrzucili przez
okno ;) albo była dobra beka jak Cindy zostawiła za samochodem Codiego i potem się wróciła
po niego a on odleciał na kilka metrów ;) Ogólnie super seria zawsze mam bekę jak to oglądam
;)