moze nie arcydzieło ale wazny film bo przejsciowy miedzy westernem klasycznym, a anty-westernem. Widac w nim juz nieco odswiezone spojzenie na dziki zachód.
Jak dla mnie idealnie wyważony film pomiędzy tradycyjnym westernem, a czymś więcej. Poza tym świetnie nakręcony.
Zauroczył mnie, nie spodziewałem się czegoś aż tak trafiającego w mój gust...
dokładnie, mniej więcej do czasu przybycia do obozu poszukiwaczy złota to ciekawy klasyk,a zakończenie nieomal jak u Pekinpaha