Film nijaki, biedny nie tyle w kasę, ale w pomysły. Zarówno scenarzysta, reżyser, jak i aktorzy ponizej przeciętnej. Widać minimalne przygotowanie do filmu, głównie rezysera, któremu wydaje się, że wie, a tak naprawde zgaduje. Moze jeszcze montażysta dawał rade, choć w paru momentach widać, ze nie miał z czego ciąć, bo dawał te same ujęcia. Główny aktor działa irracjonalnie i totalnie nie przypomina żołnierza. Raczej udaje i to widać na każdym kroku. Brak jego przygotowania do filmu, choć zapewne to następny błąd reżysera (widziałęm aktora w innych filmach i zdecydowanie nie ejst tak słąby jakw tym filmie) - dalej jego nieprzygotowanie i brak "prawdziwej" koncepcji na te postac. Ogólnie film bardzo niedopracowany i to poważnie na etapie przygotowywania. Głównie scenariuszowo, ale później też z realizmem ma ogromne problemy. Dalej obstawiam, że dupy dał reżyser, bo nawet zdjecia wypadły tutaj beznadziejnie, choć operator do nowicjuszy nie nalezy i ma na swoim koncie wiele produkcji. Możliwe, że operator tylko sie pod tym podpisał, bo kase wziął, a za niego robili to asystenci ... nie wiem. Zdjęcia też klapa. Ale ... na bezrybiu i rak ryba. Mozna zobaczyć choć nie zostanie w pamięci.