pIKENIE ROZBUDOWANA OPOWIESC O CZLOWIEKU ZE STALI :)
Że co?
You can't be serious...
Tralalalalla , jeb****y filmweb i jego długie posty.....
w smallvile ten superman to jakaś ciota, kiedyś widziałem jak ta jego dziewczyna(ta bruneta czy jakoś tak) zamieniła się w jakąś czarownicę i pomiatała nim jak dzieckiem, prawdziwy Superman to by z niej zrobił mielonkę.
Ja dzięki Smallville w ogóle zainteresowałem się tą postacią, zrozumiałem ją. Tak więc rzeczywiście mogę się zgodzić, że jest to najlepsza ekranizacja Człowieka Ze Stali. Niestety brak możliwości lotu totalnie psuje zabawę. Vampire, ten Twój przykład wcale nie jest dobry, bo prawdziwy superman tak właśnie postępuje. Nigdy nie naraża cudzego życia. Poza tym Smallville to opowieść o dojrzewaniu Clarka Kenta właśnie do bycia tym prawdziwym supermanem.;)
Poza tym Smallvillowy Clark jest bardziej ludzki i łatwiej jest go zrozumieć oraz utożsamić się z nim. Nie ma co, Smallville ROCKS!!!
A no, każdy ma swoje rocks.Myślę, że jednak niewielu uważa Superman: Returns za Rocks. Po prostu tutaj nie ma się czym zachwycać...no może poza efektami specjalnymi. Ale teraz to prawie każdy film ma świetne.;)
Obejrzałem 1 sezon i to tak bzdura... Dlaczego zniszczyli legendę stworzona przez Donnera?
Według mnie wznieśli ją na wyższy poziom. Dodali jej ducha i emocji. I pokazali, że na miano "super" trzeba sobie zasłużyć. Myślę, że wiele fanów Esa nie rozumie tego serialu.;)
Poza tym Donner nie jest twórcą supermana i...każdy ma prawo do swojej wizji. Jedna produkcja nie jest zależna od drugiej. A tak w ogóle zgadzam się z jasiomanią. W Smallville Clark dopiero staje się supermanem i z każdym sezonem przypomina go coraz bardziej.;)