To żałosny eksperyment pokręconej wizji postrzegania świata przez Magnusa von Horna. Prawie wszystkie ujęcia są kręcone kamerą z ręki z odległości 20-30 cm od twarzy aktorów. Można policzyć wszystkie krostki i pieprzyki na ich twarzach. To jakieś wariactwo, aż oczy bolą. W całym filmie jest tylko kilka szerokich...
Całkowite dno. Reżyser spieprzył nawet to co powinno być dobre. Przeciągane sceny, długie najazdy na twarze, a kamerzyście to bym chyba łeb ukręcił...
Absurdalny temat gloryfikujący koszmar ludzi mający dostęp do netu. Mamy dwa bieguny - głupie raszple z drutu, które mają kamerki i głupie raszple z drutu oglądające to co kamerki wyemitują. Prze ra ża ją ce!!
"Sweat", drugi pełnometrażowy film von Horna, to historia kilku dni z życia celebrytki, motywatorki fitness Sylwii Zając. Choć jest śledzona przez setki tysięcy osób, otoczona oddanymi współpracownikami i podziwiana przez dalekich znajomych, w jej życiu brakuje bliskości.
W głównej roli wystąpiła aktorka Teatru...
https://www.youtube.com/watch?v=ttQ5UvM6SSA
Więcej najnowszych zwiastunów: Facebook Trailery Srailery
Wygląda na to, że sportowe tło jest tym elementem polskiego kina, który sprawdza się jako temat opowieści o współczesnym życiu (w miarę) młodych ludzi. Działało w "Córce trenera", działa i w "Sweat".
https://xouted.com/2022/01/sweat/
Miła niespodzianka - nie sądziłem że to będzie tak dobry film - sam temat,ten cały światek influencerów,mediów społecznościowych itd.to kompletnie nie moja bajka i obawiałem się tego przed seansem,ale okazało się że kompletnie nie potrzebnie.Niby za wiele akcji w tym filmie nie ma,ale na ekranie aż kipi od emocji -...
Ogólnie żeby nie bylo to nie jest zły film, na pewno jest o czymś ( samotność, brak miłości, udawanie kogoś kim się nie jest w mediach spolecznościowych ) ogólnie samo życie ale żeby sie tym filmem jakoś zachwycać to też na pewno nie ma czym ale na pewno na duży plus Magdalena Koleśnik nie kojarzę jej z wcześniejszych...
więcej„Sweat” jest filmem bardzo dobrym. Opowiada o samotności, zniewoleniu sukcesem zawodowym, o tłumieniu traumy, o różnicach mentalnych członków rodziny czy w końcu o mediach jako bańkach informacyjnych promujących kapitalistyczną wizję życia (bo to lepiej się sprzedaje). I co więcej, trudno bohaterce, pomimo jej...
żale, głody i tęsknoty wyzierają raz po raz spod powierzchni całego tego blokującego swobodny przepływ energii konstruktu złożonego z wielu warstw i wielu rzeczy, zlepu cudzych i własnych wyobrażeń przede wszystkim, maski, różowej skorupy, pozy, podrasowanej persony, mniej lub bardziej świadomych kreacji, no ale w...