PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=825}

Szósty zmysł

The Sixth Sense
1999
7,8 635 tys. ocen
7,8 10 1 635291
7,5 53 krytyków
Szósty zmysł
powrót do forum filmu Szósty zmysł

Film niby dobrze nakręcony, widz z ciekawością oczekuje na rozwiązanie zagadki... oczekuje, oczekuje, oczekuje... i na końcu okazuje się że pan scenarzysta wciska nam niemiłosierny kit... boże! Miałem wrażenie, że zrobili mnie w TAKIEGO konia ;)
Zakończenie jest tak naiwne, że pozostaje mi współczuć ludziom, którzy nie widzą tej naiwności. Nie będę się rozwodził - no bo jak mam np. uwierzyć, że żyje się z kobitką przez rok pod jednym dachem nie domyślając się swojej śmierci i nieistnienia. Kpina! Kpina z inteligencji widza, kpina!

ocenił(a) film na 6
Smiglo

Zapomniałem dodać słówko o jak zwykle irytującej grze Osmenta - staruszek zamknięty w ciało dziecka.

ocenił(a) film na 8
Smiglo

co za kretyn z Ciebie za przeproszeniem. Przecież to nie jest film w którym należy rozprawiać nad tym, ze on się nie zorientował. Trzeba zwrócic uwage na to jak rezyser to realistycznie przedstawił, chociaż gdyby się skupic to na juz na poczatku mozna znaleźć szczegóły informujace (albo naprowadzajace) nas o tym (co prawda doszedłem do tego juz po wtórnym obejrzeniu filmu :P ). Thriller fantastyczny, trzymający w napięciu. CHyba jeszcze nie dorosłes do tego typu kina i go nei zrozumiałes. POozdrawiam

ocenił(a) film na 6
kubagame

)Przecież to nie jest film w którym należy rozprawiać nad tym, ze on się nie )zorientował. Trzeba zwrócic uwage na to jak rezyser to realistycznie )przedstawił

Twoje pierwsze zdanie przeczy drugiemu.

Scenariusz zbudowany jest na bardzo kruchym gruncie - jak można zakładać, że mieszkając z jakąś osobą pod jednym dachem nie zorientujemy się, że jesteśmy martwi, że ona nas nie widzi, że przechodzi przez nas jak przez ducha, że cały czas chodzimy w tej samej koszuli z zakrwawionymi plecami... itd.itp.? Chyba, że mieszkanie ma powierzchnię 100 hektarów albo więcej... to wtedy rzeczywiście założenie jest słuszne :D Biorąc to pod uwagę i mnóstwo innych szczegółow, wniosek może być tylko jeden - ten film jest od początku naiwny (a raczej dla naiwnych) i chociaż sam film przyjemnie się ogląda (bo wszyscy zachodzą w głowę: "o co tu może chodzić?", jest tajemnica), to zakończenie jest żenujące, i nie wytrzymuje krytyki przeciętnie inteligentnego widza - polecam klasykę filmów sci-fi (i nie mówię tu o Gwiezdynch Wojnach czy tego typu bajeczkach) - po zapoznaniu się z nią dowiesz co to znaczy DOBRY SCENARIUSZ, który trzyma się jako tako całości (aspiruje do miana "logicznego"). Zresztą wszystkie scenariusze Shyamalana są tak niewyszykane - produkcja dla odbiorcy masowego.

A poza tym kolego naucz się dyskutować bez używania epitetów.