Wg nejlepszą sceną w tym filmie jest ta pod koniec kiedy Cole rozmwia z matką i wyjawia jej odpowiedź babci na pytanie mamy Cola, i jednocześnie zwierza się matce ze swojego "sekretu". A jaka jest wg was najlepsza scena w tym filmie???
Najlepsza scena moim zdaniem to ta w której Malcolma "oświeciło", w której dowiedział się, że nie żyje. Scena w której z ust jego żony nagle wydobywa się para, wiadomo co to oznacza, do tego tocząca się po podłodze obrączka ślubna...
Oczywiście scena w samochodzie gdy Cole rozmawia z matką jest równie dobra, bardzo wzruszająca.