w geniuszu tego arcydziela. Kto zarzucil, ze temat przewodni filmu banalny, nudny, przewidywalny... ale w tym cale piekno.
Zwroccie na mistrzowskie sceny rozmow i spotkan Malcolma z innymi ludzmi... na probe zrozumienia wlasnego dziecka przez matke... Zwroccie uwage na film.