Wielkie brawa dla pana Shyamalan'a .Wyreżyserował on ten film na szóstkę.Scenariusz napisany bezbłednie.Gratuluje także trafnego wyboru Bruca do roli dr.Crowe.
Gatunku filmu moim zdaniem nie da się określić.Nie jest to horror ani thriller,niezaliczył bym tego nawet do dramatu .Cóż moim zdaniem jest to film psychologiczny o tym że tak naprawdę nietylko żywi niemogą się pogodzić ze śmiercią najbliższych,ale także ci umarli.Czasem trzeba im pomóc w opuszczeniu naszego świata.
W tym filmie zachwyciły mnie także zdięcia .Gratulacje dla pana Fujimoto.
Bardzo bym chciał aby Haley Joel Osment
który grał młodego Cole otrzymał Oscara.Zagrał bezbłednie.
Ogólna ocena 6-
Jules Winnfield z Poznania
no to fajnie masz panie Jules Winnfield z Poznania, twierdząc, iż jest to film bezbłędny. film de facto dobry, ciekawa fabuła, podtrzymane napięcie etc, jednakże jedna rażąca wada - błąd w sztuce, kiedy Malcolm właściwie nie żyje, a jednak siedzi w domu vi sa vi matki małego...a chyba ona mu drzwi do domu nie otworzyła. więc nie wiem.