Duży plus za muzykę i obsadę (Bruce Willis jako seryjny zabójca-lol). Tylko jedna rzecz mnie wkurzyła, ale to dość typowe dla filmów akcji: czemu prawie zawsze jest tak, że główny schwarc-charakter mimo, iż zebrał na klatę(szyję, głowę, tudzież inną część ciała) 50kg ołowiu zawsze musi się podnieść by dać się zastrzelić głównemu bohaterowi ?:)