Kiedy Szakal odbiera przesyłkę (broń z Polski) w porcie, to na skrzyni jest polski napis "fracht morski". Rzadko się zdarza, żeby w Holiłudzie ktoś przejmował się szczegółami, a już na pewno polskimi. Najczęściej niby-polskie postaci gadają po rusku (sic!). A tu jednak pomyśleli...