Największą zaletą filmu ''Szakal'' jest .... sam Szakal.
Mówię tu o częstej zmianie image przez naszego zabójcę.
Robi to tak błyskawicznie, że człowiek zastanawia się jak
tego dokonuje? :) Jeżeli chodzi o grą Willisa to nawet nie
ma co się nad nią rozpamiętywać bo prawdę mówiąc w
ogóle jej nie ma. Parę wyważonych tekstów i lekko
skrzywiony, ''mcclanowski'' wyraz twarzy. Ot cała
''mistrzowska'' gra Bruce.
Ale prawdę mówiąc i tak większość scen ,pokazanych
bezpośrednio z naszym Szakalem na czele ,jest
najlepszym co w tym filmie może być. Momenty ze
złodziejami ,a także z zamówieniem na podstawę pod
Polską broń u Lamonta i próbą jej na ... nim samym,
wypadają ciekawie i są oryginalne w realizacji. Cała
reszta to przeciętniawa i nic poza tym. Tak
konstruowanych lub przynajmniej podobnie ,filmów było
już trochę. Mówię przede wszystkim o schematycznym
scenariuszu, który na dodatek jest deko naiwny. Cała ta
współpraca Declana z FBI jest przerysowana. Koleś ,który
może w każdej chwili zwiać, bez zabezpieczeń przed
ucieczką z dostępem do broni, ma pozwolone nie tyle na
''współpracę'' nawet co zemstę, w ostatniej tandetnej
scenie jest ..... Ale przekonajcie się sami.
Poza tym Gere w roli terrorysty jest zbyt przesłodzony i nie
pasuje mi tu jak nic. Dużo sekwencji banalnych ,które
trącą głupotą ,bo znów wiele sytuacji dzieje się w ostatniej
chwili. Już człowiek myśli ,że jednak nie, a tu ... lipa. Znów
to samo. Szakal leży martwy, ale nie bo on jest prawie
martwy i ostatkiem sił z ramion byłej ukochanej Declan ...
ble ble ble i tak dalej i tak dalej. Najgłupszą sceną tego
filmiku jest zapewne ta w tunelu metra, gdzie dwa pociągi
mijają się i tak dalej i tak dalej. Zaleciało mi sceną z ''Kod
Marcury'', którą również wyszydziłem. To dobre dla
małolatów i to chyba nie za bardzo jak na dzisiejsze
czasy?
Dobrym ogniwem jak na 97 rok jest muzyka. Nawet
dopasowana ,a najlepiej brzmi utwór Massive Attack
podczas napisów końcowych z obsadą i całą resztą
pracującą przy tym filmie akcji.
Lecz ''Szakal'' i tak mimo tej przewidywalności i kilku tych
idiotycznych chwytów ,ma w sobie coś takiego, że da się
to oglądnąć. Jest powiedzmy ,widowiskowy.
Taki bez zachwytu na 6/10. Może być i nic poza tym.
pozdrawiam