nie twierdzę, że zły, ja dałabym jakieś 6 lub nawet 7/10. tematyka i pomysł interesujące, akcja całkiem żwawa i dość wciągająca, ale... no cóż, jak dla mnie to film był dość naiwny i przewidywalny. ale chyba nikt nie spodziewał się innego zakończenia, jeśli wiedział, że Gere został osadzony w roli "tego dobrego"... no właśnie, chyba jednak za dobrego i zbyt szlachetnego- niemalże urósł do rangi bohatera. dla mnie to wyglądało raczej na kolejną bajkową historyjkę o tematyce: "jak Dobro walczy ze Złem" .wyniku walki chyba nie muszę przedstawiać? ;p