na festiwalu OFF Camera w Krakowie. Może mi ktoś powiedzieć kim byli ci ludzie i co mieli w swoich głowach, żeby jej dać tę nagrodę ? Ponoć to byli wybitni współpracownicy Spielberga i Scorsese. W głowie mi się to nie mieści. Jak można takie coś ocenić wyżej od choćby ról Magdy Boczarskiej czy Doroty Kolak ?
Zresztą cały ten film to jest totalna porażka. Film składa się z iluś tam bezcelowych scenek, które nijak się mają do siebie i nie tworzą żadnej całości, nie mają żadnego sensu, nie tworzą niczego spójnego. Pani reżyser nie pokusiła się nawet o montaż i stwierdziła żebyśmy sobie te scenki sami poukładali (FACE PALM), jednakże żadnego sensownego montażu z takiego materiału zrobić się nie da (czekam kiedy i od kogo film dostanie nagrodę za montaż).
Ostrzegam nie idźcie do kina bo tylko stracicie czas, nerwy i pieniądze.
Mnie akurat ta nagroda nie dziwi, bo pojawiały bardzo pozytywne opnie o Berus, np. w Tygodniku Kulturalnym tak to podsumowali, że Berus spotkało nieszczęście: "Zagrała rolę życia w bardzo kiepskim filmie". Więc aktorka nie jest zła, nawet reżyserka nie jest zła, ma wrażenie, że gdyby ją bardziej pilnować, bić po łapach, czyli większa kontrola producenta. Bo ma dobre pomysły, na zmianę z kurialnymi.