Rzeczywiście, na początku miałem takie wrażenie, że jakby parę metrów taśmy wycieli, to film może nabrałby swojego tempa. Ale z czasem nabiera. Niektóre wątki wydają się niepotrzebne, ale z czasem też i to się zmienia. Naprawdę dobry film. Taka panorama Rosji, bez miodu i koloru różowego. Podobało mi się takie zapętlanie akcji, powroty w te same miejsca w różnych czasach. Portret społeczeństwa rosyjskiego, które nie szanuje nikogo i w którym pogarda występuje na każdym poziomie życia. Prawda wylewa się z ekranu, a postaci soczyste. Film przypomimał mi inny, świetny film rosyjski p.t. "Ładunek 200". Polecam, choć to film nie dla wszystkich widzów.