Fajne pytanie :)
Plakat dokładnie taki jak film. Zostawia sporo miejsca na interpretację :)
Nie wiem, czy dostrzegliście ten drut kolczasty na plakacie.
Ciała zalanego betonem tam nie widzę, ale zważywszy na sytuację w Rosji, taka interpretacja też może być słuszna :)
Ja bym powiedział, że na plakacie jest błoto (czyt. ziemia ojczysta - nie koniecznie taka jaką byśmy chcieli), z którego ciężko się podnieść. Może i kobieta z twarzą schowaną w rękach.
Na plakacie jest to, co było w pierwszej scenie filmu.
A co interpretacji to nasuwa mi się skojarzenie z tym cytatem:
"Żyć w Polsce to jakby się było zmuszonym pływać w kisielu, da się, oczywiście, tylko każdy ruch kosztuje dwa razy więcej wysiłku"
W Rosji jest to samo tylko "bardziej" i stąd ten beton zamiast kisielu. ;)
Ziemkiewicz pięknie napisał, a Ty jeszcze lepiej trafiłeś z tym cytatem w tym miejscu :) Ja niestety nie pamiętam tej pierwszej sceny nic a nic. Dobry pretekst, żeby zobaczyć raz jeszcze ;)
A ktoś ma pomysł, kto jest bohaterem plakatu i pierwszej sceny filmu? Tzn kto skończył jako składnik fundamentu? W ogóle mi to nie pasuje do reszty filmu.
może mieszkańcy na koniec tego wszystkiego "posprzątali" co mogli? ;]
a może to taki wstęp byś wiedział co za chwilkę oglądniesz... samo zło, nie ma ratunku dla ruskiego narodu, heh... jak dla mnie to reżyser ma problem...
w odróżnieniu do ciebie ja przynajmniej myślę. ty tylko wrzucasz epitety pod ludźmi. dużo ciebie na tym filmwebie. szkoda, że go po prostu zaśmiecasz. nikt poważny takiego blebleble nie będzie rozważał.