Dobry, wstrząsający kawał prawdy o piekle rosyjskiej egzystencji wypranej z moralności przez prawie wiek komunistycznego ateizmu. Właśnie, nie życia , ale egzystencji a częściej wegetacji na pustyni posowieckiego "raju"... Ale na szczęście nigdy nie udało się zabić prawdziwej rosyjskiej duszy i jej słowiańskiej gościnności, otwartości i dobroci. Szkoda tylko, że bycie dobrym to skazanie na bliski wyrok śmierci... Ale mimo wszystko Rosja się powoli budzi i nawraca - i to jest piękne!
„Człowiek powinien być porządny. Dobry? Nie ma konieczności. Dobroć jest przecież pojęciem niejasnym.” -to Bałabanow wg którego rosyjska,radziecka i znów rosyjska rzeczywistość ma jednak więcej barw niż tę czarną. Przy okazji filmu omawianego miałem wrażenie, iż tę beznadziejną czerń trochę się mi wmawia.Good night, and good luck,esforty.
6/10