Film poprostu DNO!!!! Zadaje sobie pytanie co kierowało twórcami tego filmu! Film o NICZYM!! nudziłem sie jak cholera! nie wiem jak dotrwałem do konca... Powielanie tych samych motywów co w 1 i 2! Bezsensu!!!!!!
Hmm i to mówi człowiek którego ulubionym filmem jest "Władca Pierścieni" (wszystkie trzy części). Ja osobiście na drugiej zasnąłem. Co prawda nie można porównać tych dwóch filmów jednak gdybym miał wybór poszedłbym na pewno na "Szkołę Uwodzenia". Moim zdaniem przynajmniej zmusza do myślenia.
tez nie zabardzo mi sie podobal.
nie bylabym za kontynuacja, ale z ta czescia to juz przesadzili.!
chociaz ogladnelam z dwa razy ;]
bardziej pasuje na romans niz tragiczna i swietna szkole uwodzenia.
Zgadzam się z RachelLRay. 1 i 2 były ok. Smutne romantyczne itd. To natomiast jest badziewie. Mam nadzieje że nie zrobią 4. Po prostu zepsują efekt 1 i 2.
Zgadzam się z stwierdzeniem: "że pierwsza część jest zawsze najlepsza(jest tylko kilka wyjątków ale mało)" Powinni zakończyć to na 1 albo zrobić dwujke z SMG i RW, bo o Ryanie Phillippe nie mówie bo on nie żyje...Jak on zginął to ryczałam jak dziecko(...) Kolejne części były pomyłkami
Dlaczego napisałaś że Ryan Phillippe nie żyje przecież on żyje.
Chyba że chodziło ci o bohatera którego grał w szkoła uwodzenia.
Jak piszesz pisz już dokładnie bo przez ciebie zawału można dostać.
haha ty jak i karolcia15 to jakies nieporozumienie. przeciez 2 to wydarzenia sprzed 1 wiec dlaczego nie moglby w niej zagrac ryan phillippe. jak wy ogladacie filmy, najprostrzy przyklad skoro w jedynce umiera sebastian valmont grany prze ryana to dla czego w dwojce dalej mamy jego postac grana przez robina dunne'a (to tylko zmiana aktora). jezeli 15 przy niku to wiek to raczej nie jestes i juz nie bedziesz zbyt blyskotliwa
Dla mnie stwierdzenie, że 2 działa się przed 1 jest mocno naciągane, w dwójce pod koniec cała trójka bohaterów ląduje razem w łóżku i stwierdzają, że pary są fajne, a trójkąty jeszcze lepsze, tymczasem w 1 części Sebastian chcę zaciągnąć Kathryn wreszcie do łóżka.
Całe szczęście, że SMG nie zagrała w 2 części, bo popsułaby jedyną kreację, w której bardzo dobrze zagrała.