- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Pozostałe
powrót do forum filmu Sztandar wolności 
ocenił(a) film na 6 
Kult jednostki nie jest prostą pochodną syndromu homo sovieticus! (?) Takie te międzywojenne czasy były, nie tylko na wschód od nas i na zachód, ale i u nas samych.
Film nakręcony na zamówienie polityczne sanacji, traktuje o zasługach Józefa Piłsudskiego.
Już na początku dokumentu dowiadujemy się, że będzie to film o "człowieku w szarym mundurze, o brwiach zmarszczonych wielką troską, o orlich oczach w daleką przyszłość zapatrzonych" Ten apologiczny ton pojawia się potem wielokrotnie.
Nie znam jakoś szczególnie dobrze historii Polski, niemniej mam wrażenie że zasługi Marszałka w działaniach na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości są niekwestionowalne. Jednak jego polityka począwszy od przebiegu wojny polsko-bolszewickiej, poprzez przewrót majowy do sposobu sprawowania władzy przez sanację jest wysoce kontrowersyjna, w każdym razie obfituje w ważne wydarzenia i zasługuje na bogatszy opis nawet przez tych, którzy ją popierali. Tymczasem na podstawie filmu Piłsudski po pokonaniu bolszewików jawi się potem jako kukiełka spełniająca w chwale dawnych zasług funkcje reprezentacyjne, a nie jak człowiek mający ogromny wpływ na ustrój i politykę swojego kraju. Ani słowa o potyczkach w sejmie, o przewrocie majowym, o przeciwnikach politycznych...
Nie ma też ani słowa o innych zasłużonych dla odzyskania niepodległości, którzy w okresie sanacji byli w opozycji. ;) Polacy walczący w I wojnie światowej po stronie rosyjskiej nie istnieją, delegatem na konferencję pokojową w Wersalu był Paderewski (a Roman Dmowski już nie), nic nie słyszymy o przywódcach powstań śląskich i wielkopolskiego (a o "zdobywcy" Wilna, zwolenniku Piłsudskiego, gen. Żeligowskim już tak) itd. itd. Za to wkład aktualnie rządzących w chwili powstania filmu (Mościcki, Rydz-Śmigły, Miedziński) jest aż przesadnie podkreślony - oni są na każdym zdjęciu archiwalnym z dowolnego okresu walki o niepodległość. Film typowo propagandowy. ;) Jako lekcja historii służyć nie może, ale jest wartościowy z innych względów - zawiera masę ciekawych materiałów archiwalnych (zarówno zdjęć dokumentów, jak i fragmentów filmów oraz materiałów dźwiękowych) oraz jest niezłym źródłem pozwalającym zrozumieć, w jakim duchu wychowywano społeczeństwo w okresie sanacji.
W Polsce panowaly rzady autorytarne (dyktatura, choc wzglednie lekka), wiec trudno zeby film byl obiektywny. Kult marszalka tworzony byl juz za jego zycia. Na ile to sie podobalo Pilsudskiemu trudno powiedziec, bo podupadk na zdrowiu w ostatnich miesiacach zycia. Nie wiadomo jaki wplyw mial chociazby na owczesna konsytutcje i inne kontrowersyjne sprawy. Propagande tworzy kazda wladza. Kazda:)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
