PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=207816}

Sztuka zrywania

The Break-Up
2006
6,3 67 tys. ocen
6,3 10 1 67180
4,9 16 krytyków
Sztuka zrywania
powrót do forum filmu Sztuka zrywania

jak zapewne zauwazyliscie w tym filmie sa pewne polskie akcenty np flaga czy koszulka. Co sadzicie, dlaczego akurat amerykanie czasem wybieraja nasza kraj?

jconstantine

Akcja filmu rozgrywa się w Chicago, mieszka tam ponad milionowa Polonia, to po prostu dobre odzwierciedlenie rzeczywistości : )

ocenił(a) film na 7
mery_2

nie myślałem w ten sposób ;) choć i tak wydaje mi się że nie jesteśmy tam największą grupą choć na pewno jesteśmy najbardziej wyjątkową ;) z innej beczki oglądając ten film miło było zobaczyć w amerykańskim filmie polską flagę itp ;) no i przynajmniej nie zostaliśmy pokazani jako banda złodziei ale jako naród który potrafi bawić się i kochać ;)

jconstantine

no ja nie wiem czy tekst (to nie jest dokładnie to co powiedział Garry, ale mniejwięcej): "bo zaraz zawołam bande dzikich Polaków, moich kreynych, którzy właśnie biegają po lasach." jest lepszy...

ocenił(a) film na 7
5owiec

Tak, ale zauważ w jakim tonie, w jakiej sytuacji to powiedział. Ja to odebrałem bardzo pozytywnie. Po drugie sam fakt, że Garry nie tylko dosyć długo paraduje w koszulce z polskim godłem oraz w koszulce z polską flagą to jeszcze trzyma flagę w pokoju i w pracy. To ewidentnie pokazuje, że twórcy filmu postarali się pokazać to co w Polakach mieszkających za "wielką wodą" jest, czyli miłość do ojczyzny i przywiązanie do symboli narodowych. Nie znam co prawda za bardzo Poloni ale gdy oglądnie się filmiki na YT to zauważysz z jaką czcią pielęgnują oni polskość. Mimo wielu lat emigracji pamiętają to kim są, uczą dzieci języka polskiego, hymnu i historii. Twórcy filmu postarali się naprawdę, nie poszli na łatwiznę dając tylko polskie nazwisko głównemu bohaterowi, pokazali to jaka Polonia jest. W całym filmie pojawia się więcej tego typu akcentów np. jedna z restauracji w nazwie ma amerykańskie nazwisko&polskie nazwisko (w tej chwili nie pamiętam). Zaskakujące jest iż w napisach końcowych widziałem zaledwie jedno polsko brzmiące nazwisko. No i sam reżyser nie wygląda na potomka z naszego kraju. Trudno powiedzieć co kieruje twórców (zresztą nie tylko filmów ale np. w GTA4 można na ulicy usłyszeć polski głos) by nawiązywać do Polaków. W końcu Amerykanie to już nie zlepek emigrantów ale w miarę ugruntowiony naród z własną tożsamością, przywarami i kulturą. Na próżno szukać wśród mentalności Amerykanów czegokolwiek europejskiego. Robiłem taką prezentację na uczelni i sam zaskoczony byłem kiedy usłyszałem wypowiedzi Amerykanów na kilka kwestii to wręcz byli oburzeni, że ktoś próbuje na ich grunt przeszczepiać europejski styl bycia. Mimo tego jak widać Amerykanie nie mają kompleksów, nie boją się pokazywać z czego są ulepieni, jesli tylko mają okazję pokażą komu co zawdzięczają. Zauważ w filmach o wojnie wietnamskiej często pojawiają się polskie nazwiska i ciemnoskórzy. Nie boją się pkazać, że wraz z nimi ramię w ramię walczyło wielu różnych ludzi. Myślę, że tego typu filmy to trochę takie dawanie po nosie nam europejczykom, tak bardzo boimy się tożsamości, że wręcz dopuszczamy się nietolerancji.