Dla mnie to najlepsza częsć. Poniewaz jest naprawde świeża, nowa obsada, świtna
muzyka. Po prostu inny klimat. Nie to co w poprzednich. Tutaj mamy nowe miejsce, nowy
styl jazdy, nowe postaci. Jest naprawde ciekawy. polecam
Jestem zdziwiony, że tylu ludziom podobało się Fast Five. Dla mnie był to największy gniot serii Fast and Furious. Mało wyścigów a te które już nakręcili były niesamowicie nierealistyczne. Dla mnie najlepszą częścią była 1, niewiele za "jedynką" 2 z 3 (prawie ex aequo), później 4 i na końcu 5.
1 i 3 dla mnie wymiatają:) 2 odrobinę mniej, choć i tak rewelacja:) A 4 i 5 na mnie czeka:) Kocham ten klimat:) Jak w Burnoucie:D
Mam podobnie, że 1 i 3 były dla mnie najlepszymi częściami. Pierwsza - no bo wiadomo, coś nowego weszło, no i ten klimat wyścigów - cudo. Trzecia za niesamowitą muzykę do filmu i nowe realia, ale można też stwierdzić, że po słabej dwójce, zachwyciłam się o niebo lepszą trójką. Jednak piąta część bardziej mi się podobała od czwórki. :)