...tylko dlatego, że w paru momentach nieźle się uśmiałem (i nie chodzi o nieudolne żarty czarnego brata). :)
Ej no rozumiem że mogłeś się zawieść lub uśmiać w momencie "matrixa" wykonanego przez Doma czy długości pasa startowego no ale bez przesady nie patrz tylko na ogół filmu. Staraj się wypatrzeć szczegóły (muzyka, efekty specjalne, gra aktorska itp.) połączyć i zniżyć trochę ocene przez takie pierdółki jak te co wcześniej wymieniłem. Wybacz że tak cię pouczam ale 2 to chyba za mało :/
Ja daje 9 bo uwielbiam całą serie jak coś :)
Z całym szacunkiem dla Twojej wypowiedzi i oceny, mnie się podobały tylko pierwsza i druga część (Tokio Drift jeszcze ujdzie), bo były świeże. Jak dla mnie w "Szybkich i Wściekłych" brakuje już świeżości i "tego czegoś", czym zasłynęła pierwsza część. Nawet wyścigów tu jak na lekarstwo. Nie lubię tasiemców w stylu "Piła VII", takie filmy mają na celu tylko doić kasę, nie liczy się już wartość merytoryczna. Film był ok do obejrzenia dla typowego odmóżdżenia się, nic poza tym. Pozdrawiam.
Luz. Masz swój gust i dobrze. Pierwsze 3 części opierały się przede wszystkim na nielegalnych wyścigach dla tego były świeże (Ja wcześniej nie oglądałem czegoś w tym stylu). Potem wyścigi zmienili w pościgi i zrobiła się z tego seria sensacyjna :/
Były świeże, bo premierę miały x lat temu i wtedy takich filmów nie było, to była nowość. Gdy wyszli "Szybcy i Wściekli" chodziłem jeszcze do podstawówki, więc wtedy też inaczej się patrzyło na takie filmy, każdy w szkole o nich opowiadał. Może po prostu z nich wyrosłem. :)
No, ale za same szczegóły typu muzyka, efekty specjalne, gra aktorka, to film na 9 raczej nie zasługuje. Żeby nie było też jestem fanem serii, ale szóstka zawiodła mnie bardzo.