Arcydzieło dla fanów serii i nie tylko. Nie potrafię na gorąco po seansie powiedzieć nic więcej, więc powiem jedno - coś ZAJEBISTEGO !
Często dubbing/lektor psuły filmy :). Jeśli by mieli dać karolaka i tych innych celebrytów do lektora, to wolę po stokroć napisy :). Nawet bez napisów i lektora mogę oglądać bo znam j. angielski, który raczej jest podstawą w tych czasach.
Rozmawiałam kiedyś w kinie z jednym gościem z obsługi i zapytałam go, czy są jeszcze filmy z lektorem w kinach. Odpowiedział, że nie, bo: lektor nie nadąrza z tłumaczeniem niektórych wypowiedzeń, dlatego często bywa tak, że nie jest przetłumaczona cała wypowiedź (np. jakieś długie zdanie), tylko jest skrócone, na dodatek przetłumaczone źle. Jeśli są napisy, jest więcej przetłumaczone i na dodatek lepiej. Lektor psuje jakość dźwięku w filmie, co jest też podstawą, jeśli chodzi o efekty dźwiękowe.
dla fanów pozycja obowiązkowa, nie żałuję hajsu za bilet, czekam na 7 która będzie w lipcu przyszłego roku :D
Świetna cześć, jak obok Fast Five przeszedłem obojętnie ot tak obejrzałem bo obejrzałem tak do tej części pewnie będę w przyszłości wracał
Tak na marginesie....jak ktoś nie widział wcześniejszych części (1,4 i 5) to powinien nadrobić zaległości gdyż film oparty jest w dużej mierze na poprzednich częściach. Nawet twórcy wrócili do Tokyo Drift (po raz pierwszy w tej serii). Bez znajomości poprzednich "odcinków" cięzko będzie niektóre elementy zrozumieć.
Powinno się obejrzeć w tej kolejności:
The Fast and The Furious, Turbo-charged prelude, 2Fast2Furious, Los Bandoleros, Fast&Furious, Fast5, Fast and Furious 6, Tokyo Drift.
Myślę że Turbo-charged prelude i Los Bandoleros a także 2Fast2Furious (chociaż mi się podobała) można sobie odpuścić. Obejrzeć tylko pełnometrażówki. Wystarczy.....
No tak, wariant skrócony do maksimum jest taki, jak napisałeś, przy czym jeszcze TD po "6" warto sobie przypomnieć/obejrzeć.
Fakt. Tym bardziej że 7 cześć będzie się opierała głównie na Tokio Drift (czyżby powrót Driftowania???).
Też tak myślałem ale....tutaj masz info z 18 maja tego mroku :
http://akcjomania.manifo.com/blog/-szybcy-i-wsciekli--wracaja-do-tokio
A nie przepraszam tu nowsze info:
http://www.filmtok.pl/Pierwsze-szczegoly-fabuly-Szybkich-i-wscieklych-7-a36723
http://film.ddv.pl/jason_statham_zagra_w_szybkich_i_wscieklych_7,zszok.html Będzie...:) Miał grać Shawa w szóstce ale za mało mu chcieli zapłacić podobno..:)
Hej, a oglądał ktoś inne zakończenie pierwszej części? co o tym myślicie? :)
http://www.youtube.com/watch?v=RWMue1cXHOQ
Prawda, było kilka naprawdę zabawnych scen, mi aż łzy ze śmiechu poleciały przy akcja Rom'a z tym "harpunem". ;d
I komentarze jego czoła ;p
Fajnie widzieć, że twórcy nie muszą się silić na humor, bo wychodzi im to naturalnie. No i żre, u mnie cała sala się śmiała tam, gdzie powinna ;)
Arcydzieło to troszkę chyba za duże słowo, ale na pewno świetny film akcji dla fanów serii. Niestety z tą częścią zwiększa się ilość absurdalnych scen do maksimum i naprawdę żywię nadzieję, że zrezygnują z tego typu akcji przy kręceniu kolejnej trylogii. Wg mnie świetny film, który łączy w końcu całą serię w całość za co wielki plus, ale jako film wg mnie jest słabszy niż FF5
Brakowało mi wyścigów, był tylko jeden, co w porównaniu z pozostałymi seriami kuleje najbardziej.. A jedyna absurdalna rzecz jaka mi się rzuciła w oczy, to Dom bawiący się w Iron Man'a łapiąc Letty. ;d
Tego fragmentu bałem się najbardziej, bo już w zwiastunach widać było że będzie to absurd do potęgi i taka właśnie ta scena była...
Z kiczowatych scen dodam również "przesłuchanie" Hobbsa gdzie ewidentnie użyte są linki, z których można byłoby zrezygnować dla lepszego "realizmu" sceny, a tak... troszkę MATRIXOWO to wyglądało.
Co do wyścigów... mało ich jest faktycznie w ostatnich trzech częściach, ale ja staram się to rozumieć w ten sposób, że człowiek z latami "dziadzieje" i neonowe autka o ogromnych zderzakach i spojlerach zamienia na klasykę w chromie lub importowane auta z wyższej półki bez zbędnego wizualnego tuningu. Wyścigi o kartę wozu zmieniają na wyścig o życie lub o wolność i nie mam z tym żadnego problemu. Najważniejsze, że cały czas auta są obecne w tych filmach i niech się to nie zmienia. Zauważyłem, że wiele osób (fanów pierwszych dwóch części) zarzucają Linowi, że zepsuł serię F&F, a wg mnie uratował ją wraz z Vinem przed wypaleniem.
To, że auta są obecne nie może się zmienić. Również uważam, że dwie pierwsze części są najlepsze, ale 4 następne którymi zajął się Lin są również w moich oczach naprawdę ciupinke odstające. Lin godnie kontynuował cała serię F&F, ciągnąc ją w stałym napięciu do wydarzeń z TD, których kontynuacją będzie F&F 7. Ludzie dopiero doświadczą jaki kawał zajebistej roboty odwalał Lin, kiedy go zabraknie w najbliższej części, ale mam nadzieję, że trylogia nie straci przy tym na jakości, widowiskowości. :)
Mam nadzieję że nowy reżyser nie oznacza dla filmu pogorszenia jakości jak to czasami bywa. Szkoda, że Justina zabraknie przy siódemce ponieważ tak jak wspomniałeś pracował już przy czterech częściach więc jakby nie patrzeć jest dość mocno związany z serią. Jeśli film będzie tak dynamiczny jak ostatnie części i będzie przy tym mniej tak absurdalnych scen jak w szóstce to będzie bardzo dobrze. Oby tylko scenariusz był dobry bo o obsadę i ścieżkę dźwiękową się nie martwię.
Jestem właśnie bardzo ciekaw jak będzie wyglądało to długo wyczekiwanie połaczenie i nawiązanie do TD. Mi trochę Statham nie pasuje w Szybkich i Wściekłych.. Powiem szczerze, że spokojnie po 6 części mogli już tą trylogie zakończyć, ciesze się bardzo jako wielki fan tej serii, że tak się nie stanie, a co do Statham'a to czas pokaże, bo aktorem jest dobrym.
Ja nie za bardzo za Stathamem przepadam ponieważ aktor może i dobry ale zawsze wygląda tak samo - krotko przystrzyżone włosy, nieogolony i jeden wyraz twarzy. Do FF nie za bardzo pasuje, ale co tam.
ale chyba nie powiesz widzac "The Rock'a" skaczacego z jednej drogi na druga przy zajebistej predkosci i kilku jego innych wyczynach nie pomyslales sobie "What the fu*k"
Hehe ten to w ogole wystrzelil jak z procy po swoja ukochna "nie wiedzac" czy bedzie tam auto na, ktorym sie zatrzymaja:)
Jak ogladalem ten film to tam wszyscy mieli super rownowage, zwlaszcza na tej akcji na nie chcacym sie skonczyc pasie startowym, jak samochody zaczepione o ten big samolot sie podnosily, to bokiem jechaly, a oni walki toczyli jak gdyby nigdy nic :P
Pamiętam tą akcje, jak już Don wyłonił się z płomieni zapytałem kumpla "ten pas startowy to chyba na długość całego Radomia był" i dosłownie w tym samym momencie była kamera z lotu ptaka, jak rozbili ten samolot przed samym końcem pasa.. jedyne co powiedzałem wtedy by to skwitować - "no kur*a na pewno". ;d
Hehe masz racje z tym pasem. Gnali tam na łeb na szyję, ale jak już powalili ten samolot to oczywiście na jakieś ~50m przed koncem pasa. Zaś co do wyłonienie się Doma z tych płomieni to nie jeden Superman czy Batman, by takie chciał.
Mnie jeszcze draznily, niektore sztywne teksty Hobbs'a. Bylo cos takiego mniej wiecej "wilka moze zlapac tylko wilk. Chodzmy na polowanie"
Akurat Hoobs nadrabiał swoimi tekstami, typu "better hide the biggest pocket". A na sam koniec i tak Dom powiedział mu co myślał. ;d
po tym co dzialo sie w tej czesci to strach myslec co bedzie sie dzialo w nastepnej. Ale humor w tej czesci byl wedlug mnie bdb, heh np tekst do Ronaba o duzym czole :)
Zgadzam się z przedmówcą - film doskonały w swoim "gatunku". Otrzymałem to, czego oczekiwałem. Krótko i na temat: .... dzięki Ci Boże za szybkie samochody .... AMEN :)
Pozdrowienia dla fanów "serialu" FF :)
Wrocilem wlasnie z senasu w Dabrowie gorniczej, film ? zajebisty !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie moge sie doczekac gdy bedzie czesc siudma :D ale szkoda ze za kamera nie stanie juz JIN ;D