Tego co wyrabiają na ekranie Dom, O'Connor i spółka nie powstydziliby się sami Avengersi. Walka z czołgiem na autostradzie, ściąganie samolotu na ziemię za pomocą lin i samochodów, wielka gonitwa po Londynie z elementami totalnej rozwałki, co chwile jakaś bijatyka (m.in. w startującym samolocie i na stacji metra) czy nawet rzucanie przeciwnikami jak szmacianymi lalkami (walka w samolocie, scena z początku filmu jak Hobbs przesłuchuje człowieka Shawa). Masakra. Nawet Dom nauczył się skakać jak Hulk (scena na moście jak Dom skacze z samochodu na samochód łapiąc po drodze Letty a wszystko kilkanaście metrów na ziemią!!!). Twórcy lekko przegięli. Nie w tym kierunku powinna iść ta seria. Za dużo tego!!!! Moja ocena 7/10!!!!